Wszyscy brali udział w odbywającym się po raz trzeci w Poznaniu Festiwalu Rzeźby Lodowej. Podpytaliśmy obserwujących widowisko gapiów, co sądzą o festiwalu.
Niektórzy przyszli na Betlejem Poznańskie i przypadkiem trafili na pokaz.
- Przyszłam na spacer na rynek, no i trafiłam na lody - mówi ze śmiechem Emilia Mucha. - Cieszę się, że mogę zobaczyć takie świetne rzeźby. Oni są genialni, zwłaszcza ekipa z Finlandii i USA. Gdyby uczestniczyli w programie "Mam Talent", z pewnością by wygrali.
Niektórzy kontemplowali nietypową sztukę, popijając grzane wino kupione na jednym z rozstawionych na Starym Rynku przedświątecznych straganów.
- Fajny pomysł, w sam raz na czas przed Bożym Narodzeniem - mówi Aleksandra Jakubowicz z Poznania. - Na razie trudno mi ocenić, kto mógłby wygrać, ale obstawiam grupę z Meksyku. Te delficki na pierwszym podwyższeniu też są super.
Tomasz Tajeldin wspomina zeszłoroczne rzeźby. - W zeszłym roku było chyba troszkę mniej rzeźb. Ale efekt piorunujący, jak je podświetlili na sam koniec festiwalu.
W tym roku również zobaczymy można je podziwiać w całej okazałości. Przedstawiają motywy świąteczne, takie jak renifery, choinki i inne. Podświetlone specjalnie halogenami, nadają Staremu Rynkowi jeszcze bardziej świątecznego stylu.
Jury za najlepszą uznali rzeźbę amerykańską. Drugie miejsce przyznano Japończykom, a trzecie Bułgarom.
|
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?