Lokale miejskie z nowymi umowami

Jak wyjaśnił Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL-u, proponowane zmiany będą dotyczyły instytucji oświatowych, edukacyjnych, kulturalnych i organizacji charytatywnych, a mają doprecyzować zasady wynajmu lokali od miasta.

- Chcemy jasno określić, na jakich zasadach wszystkie te instytucje miałyby korzystać z lokali miejskich, jakie obowiązki mają jedna i druga strona - mówił Pucek. - Bo dotąd właśnie w przypadku wynajmu lokali na przykład instytucjom kulturalnym czy szkołom często wynajmowano lokal na zasadach mało precyzyjnych.

A mało precyzyjne zasady skutkowały na przykład trudnościami w wyegzekwowaniu wykonania koniecznych remontów, terminowych płatności, a także rozwiązania umowy. Nowelizacja zasad ma to wszystko poprawić, sprawi też, że załatwianie formalności związanych z wynajmem lokalu będą znacznie prostsze i łatwiejsze, jednak jednostka chcąca wynająć lokal będzie musiała zatrudnić profesjonalnego zarządcę. 

Jednak radni mieli pewne wątpliwości.
- Czy nowe zasady nie spowodują wzrostu czynszów za lokale? - dociekał Michał Grześ, przewodniczący komisji. - Skoro ZKZL proponuje w tym projekcie stawkę 40 groszy za metr, to ten czynsz może drastycznie wzrosnąć, szkoły to zazwyczaj duże powierzchnie, a przy dodatkowych zobowiązaniach finansowych dotyczących remontu możemy tę sytuację jeszcze pogorszyć. Niepokoi mnie także ten obowiązek zatrudniania zarządcy, bo to moim zdaniem zwiększy koszty. Jeśli w umowie jest jasno sprecyzowane, za co odpowiada najemca, to po co zarządca?

Dyrektor Pucek wyjaśnił, że proponowane rozwiązania podyktowało pracownikom ZKZl-u wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu takich spraw.
- Z niektórymi obiektami trudno się porozumieć - mówił. - A umowa z zarzadcą sprawi, że jest to zupełnie inny poziom odpowiedzialności cywilno-prawnej.

Zdaniem dyrektora nowy system umów odciąży także ZKZL, przenosząc koszty utrzymania budynku na zajmującą go jednostkę. Dotąd ponosił je ZKZL bez względu na wysokość płaconego czynszu - a często było tak, że wpływy z czynszu były niższe niż opłaty za bieżące utrzymanie. Teraz najemca w wielu wypadkach nie będzie musiał płacić czynszu, ale za to zapłaci za zarządzanie obiektem.

Ostatecznie radni zdecydowali, że poprą projekt, jednak przewodniczący Grześ poprosił dyrektora Pucka o przygotowanie na kolejne posiedzenie komisji symulacji, jak obecnie wyglądają opłaty placówek wynajmujących lokale od miasta - a jak będą wyglądać po wprowadzeniu nowych zasad.