MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lubię mieć poczucie bezpieczeństwa

Rozmawiał: Marek Zaradniak
Rozmowa z Katarzyną Groniec, piosenkarką. Chyba lubisz ryzyko. Na swojej nowej płycie ,,Poste restante" proponujesz aż cztery wersje tego samego utworu ,,Jaki śmieszny" z muzyką Zygmunta Koniecznego do słów ...

Rozmowa z Katarzyną Groniec, piosenkarką.

Chyba lubisz ryzyko. Na swojej nowej płycie ,,Poste restante" proponujesz aż cztery wersje tego samego utworu ,,Jaki śmieszny" z muzyką Zygmunta Koniecznego do słów Wincentego Fabera.

- Dlaczego mówisz o ryzyku. Nie miałam zamiaru nikogo zamęczyć. To cztery różne interpretacje fragmentu piosenki ,,Jaki śmieszny jesteś" - „Więc dróg poznaj sto, żeby dojść do mych ust". Wszyscy zorientują się o co chodzi. Każda inaczej zaaranżowana. Jest akordeon, jest kwartet smyczkowy, a w wersji przed romansem Wertyńskiego „Już tylko się znamy", pojawia się gitara. Takie ustawienie wydaje mi się logiczne. Są na tej płycie utwory z lat 30., 40., jest Piazzola i są piosenki premierowe z różnych rozdań, które wykonuję na recitalach.

Czy podczas recitalu też wykonujesz cztery wersje ,,Jaki śmieszny"?

- Wszystko zależy od nastroju.

A czy ryzykowne sytuacje zdarzają ci się często?

- Życie jest pełne ryzyka. Można wpaść pod samochód.

A ryzyko artystyczne?

- Zdarza się na każdym kroku. Nigdy nie wiadomo, jaka rola nam przypadnie w danym momencie.

Jaki był klucz doboru klasyki na Twoją nową płytę. Są przeboje Edith Piaf, Marleny Dietrich...

- Znalazły się na niej piosenki, które od roku wykonuję na recitalach. Kilka z lat trzydziestych, utwory Astora Piazzoli, romans Wertyńskiego i wreszcie piosenki napisane specjalnie na ten krążek. Tymczasem przygotowuję się również do roli Jenny w „Operze za trzy grosze" we Wrocławiu. Reżyseruje Wojciech Kościelniak.

Czy utwory Piazzoli wykonujesz z powodu panującej mody na tego artystę czy jego 10. rocznicy śmierci?

- Ani moda, ani rocznica. Z twórczością Piazzolli zetknęłam się kilka lat temu, gdy do Polski przyjechała Milva. Byłam na jej koncercie. Byłam oszołomiona. Zaczęłam zbierać płyty. Przez długi czas szukałam dobrego tłumacza, który oddałby „duszny" klimat tych piosenek.

Wyjaśnij tytuł albumu „Poste restante".

- „Poste restante" to tajemnicza, niczyja skrzynka na listy. I po prostu ładnie brzmiący tytuł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Oni dostali się do Europarlamentu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto