Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Ludzie, czy to jest poważne?" Mieszkańcy przeszkadzali strażakom w gaszeniu ogromnego pożaru hali w Skórzewie

Chrystian Ufa
Chrystian Ufa
Niestety, mieszkańcy przebywający w okolicy nie ułatwiali pracy strażakom, próbującym ugasić ogromny pożar pod Poznaniem.
Niestety, mieszkańcy przebywający w okolicy nie ułatwiali pracy strażakom, próbującym ugasić ogromny pożar pod Poznaniem. Adam Jastrzębowski
Strażacy, próbujący opanować poniedziałkowy ogromny pożar w hali produkcyjnej w Skórzewie, zmagali się z dodatkowymi trudnościami. Mieszkańcy chcieli, by przestawili swój pojazd w trakcie trwania akcji, a jedna z kobiet najechała na wąż strażacki leżący przy hydrancie. - Ludzie, czy to jest poważne? - pyta w emocjonalnym wpisie na Facebooku jeden ze strażaków, który interweniował przy Galerii Malwowej.

Mieszkańcy przeszkadzali strażakom podczas akcji ratunkowej

O pożarze hali produkcyjnej w podpoznańskim Skórzewie informowaliśmy na bieżąco w poniedziałek. Ogień pojawił się w fabryce wafli Good Food, a akcji towarzyszyła ogromna mobilizacja strażaków. W szczytowym momencie w akcji gaśniczej brało udział aż 27 zastępów.

- Po dojeździe zobaczyliśmy pożar szeroko rozwinięty. Czerpaliśmy wodę, gdzie się tylko da z każdego hydrantu - relacjonuje Cezary Burzyński, strażak ochotnik z OSP Dopiewo.

Niestety, mieszkańcy przebywający w okolicy nie ułatwiali pracy strażakom, próbującym ugasić ogromny pożar pod Poznaniem.

- Tankowaliśmy auto i byliśmy świadkami, jak ludzie na nas zaczęli wykrzykiwać, że mamy przestawić się trochę autem, bo WIELKI PAN musi jechać samochodem, drugi za to, że ma wykupiony karnet na siłownię i musi iść poćwiczyć, a jedna pani widząc, że leży wąż przy hydrancie, postanowiła sobie zaparkować i jeszcze najechać na ten wąż - opisuje całą sytuację strażak ochotnik.

- Ludzie, czy to jest poważne? Ratujemy czyjeś mienie, biznes, a my dostajemy strzał w kolano z takimi tekstami? - zakończył pytaniem do mieszkańców.

Z budynku przed przybyciem ratowników ewakuowało się 20 osób. Ogień strawił około 2 tys. m kw. obiektu produkcyjnego, a uratowana przed ogniem powierzchnia biurowa liczy około 600 m kw.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Ludzie, czy to jest poważne?" Mieszkańcy przeszkadzali strażakom w gaszeniu ogromnego pożaru hali w Skórzewie - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto