Juliusz i Leon urodzili się jednego dnia w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że chłopcy są kuzynami, a ich mamy siostrami.
– To rzeczywiście wyjątkowa sytuacja i niespotykana – mówi Marek Pawlik, ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego przy ul. Lutyckiej w Poznaniu.
– Moja siostra poczekała na mnie z tym porodem – żartuje Weronika. – Ona miała termin wyznaczony na 6 sierpnia, a ja na 14. W ostateczności obie urodziłyśmy 17 sierpnia. Rodziłyśmy siłami natury, łatwo nie było – dodaje młoda mama.
W środę obie szczęśliwe mamy z dziećmi powinny opuścić szpital. Jedna wróci do domu w Stęszewie, druga w Buku. Siostry przyznają, że odwiedzają się bardzo często, więc ich dzieci z pewnością będą miały ze sobą kontakt.
***
Zobacz też:
Taki poród zdarza się niezwykle rzadko. W Szczecinie na świat przyszły czworaczki
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?