Madrazo to bardzo znany w Hiszpanii ród malarzy - jego pierwszym przedstawicielem był mieszkający w Rzymie od 1803 r. Jose de Madrazo. Dzięki życiu w tej Mekce ówczesnych malarzy nawiązał kontakty z prawie całym ówczesnym artystycznym światem, co znalazło odzwierciedlenie w jego malarstwie.
Jose de Madrazo ożenił się z córką polskiego malarza Tadeusza Kuntza - sześcioro z jedenaściorga jego dzieci urodziło się jeszcze w Rzymie. W 1818 roku rodzina przeniosła się na stałe do Madrytu, gdzie Jose objął stanowisko dyrektora Muzeum Prado, Królewskiej Akademii i Szkoły Sztuk Pięknych.
Wystawa w Muzeum narodowym pozwala nam nie tylko napawać się pięknem 58 dzieł malarstwa hiszpańskiego, ale także zaobserwować, jak zmieniały się style i gusta artystyczne na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Bo każdy z nich odciskał swoje piętno na niepowtarzalnym, charakterystycznym "rodzinnym"stylu malarzy Madrazo.
Jose, malujący początkowo w stylu neoklasycystycznym, później został urzeczony twórczością nazareńczyków, grupy malarzy niemieckiego romantyzmu. Ten nurt w swoim czasie zafascynował także jego synów Federico i Luisa, kolejne pokolenie malarzy rodziny Madrazo. Romantyk Federico uważany jest za najlepszego portrecistę swojej epoki. A najmłodsi przedstawiciele tej utalentowanej rodziny, których prace można oglądać na wystawie, to impresjoniści Raimundo i Ricardo de Madrazo.
Równie różnorodna jest tematyka ich prac: dominują portrety i trudno się tu nie zachwycać niezwykłym wyczuciem koloru i przestrzeni, które sprawia, że portrerowana osoba zdaje się wychodzić z ram, a portretowane kwiaty wyglądają jak żywe. Są także monumentalne, alegoryczne sceny biblijne, doskonałe w swoim klasycznym ujęciu, a także sceny rodzajowe - uchwycone fragmenty z życia miast, sceny w kościołach czy pod arkadami pałaców. Wszędzie są ludzie: to oni stanowią centrum wszystkich wydarzeń, są najbardziej wyraziści i rzeczywiści.
Nie można mieć wątpliwości, co jest najważniejsze dla artystów z rodziny Madrazo - pokazać człowieka i to pokazać go jak najwierniej. I to im się udało: do dziś zachwyca autoportret Jose de Madrazo z cieniem filuternego uśmiechu w oczach, portret kobiety w balowej sukni, czy elegantki ubranej na czarno, które intensywna, żywiołowa uroda i temperament przebija nawet spod statycznej pozy narzuconej przez artystę i ujawnia się w nasyconych, głębokich kolorach - i przede wszystkim wręcz niewiarygodnie intensywnej czerni.
To, że jest to wystawa rodzinna, ma jeszcze jeden, rzadko spotykany aspekt: jest nim fascynująca możliwość porównania, jak portretowane osoby zmieniały się na przestrzeni lat. Jose de Madrazo często portretował swoje dzieci: widzimy je więc na obrazach jako niemowlęta, kilkuletnie dzieci, a później jako dojrzewające panny czy dorastających młodzieńców.
Wystawę można podziwiać w Galerii Malarstwa i Rzeźby Muzeum Narodowego w Poznaniu do końca stycznia 2011. Honorowymi patronami wystawy są Francisco Fernández Fábregas, Ambasador Królestwa Hiszpanii w Polsce oraz Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Aby zobaczyć więcej zdjęć, kliknij w miniaturki pod artykułem.
Czytaj także: |
Fascynujący świat rodziny Madrazo 58 prac autorstwa członków jednego z najbardziej liczących się malarskich hiszpańskich rodów malarskich – Madrazo, możemy oglądać w Muzeum Narodowym. |
Sylwester 2010 w Poznaniu - sprawdź, gdzie się bawić - poznańskie oferty sylwestrowe |
Świąteczna Bimba przejedź się tramino i pomóż innym! 18 i 19 grudnia |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?