Pippo Delbono często nazywany jest magikiem teatru. 14 lat temu Włoch namówił profesjonalnych aktorów do współpracy z artystami amatorami - ludźmi ciężko doświadczonymi przez życie: kloszardami, nielegalnymi imigrantami, a także osobami o różnym stopniu upośledzenia umysłowego.
Jego teatr jest ostry i inteligenty zarazem. After the battle jest tego potwierdzeniem. To - jak mówi sam reżyser - podróż po czasach burzliwych, pełnych kontrastów, przemocy, okultystycznej siły, zepsucia i kłamstw. Sztuki wizualne, techniki filmowe, muzyka (wykonywana na żywo przez rumuńskiego skrzypka - Alexandra Balanescu) i taniec składają się na przejmującą wizję życia, nie dającą się rozwikłać i ułożyć w logicznej kolejności.
Artysta żyje spektaklem. Zainspirowany poezją Eliota, Whitmana i Rimbauda tworzy potężny wir, który pochłania i artystów, i publiczność, i... samego reżysera. Delbono wpada w drgawki, biega, krzyczy, ale ta pozorna irracjonalność świadczy o jego dojrzałości artystycznej. Włoch bawi się konwencjami, z jednej strony wprawia widzów w zdumienie, by po chwili rysować na ich twarzach zachwyt, a na końcu uwodzić.
Delbono pokazuje ból, szaleństwo, wyalienowanie. A później zachowuje się tak jakby odkrył sens życia i udowadnia, że jest ono piękne. Bo artysta ma dług wobec ludzi, z którymi pracuje i chce go spłacić.
- Ten mały wielki człowiek, dał mi z powrotem życie - mówi o Bobo, człowieku, który przetrwał w domu wariatów 50 lat, a teraz gra główną rolę w jego spektaklu. W ostatniej scenie niepełnosprawny aktor otoczony jest kobietami, które go pieszczą, by choć częściowo zrekompensować 50 lat cierpienia w szpitalu psychiatrycznym.
Jemu też zadedykował ten spektakl. Bo na szczęście nigdy nie jest za późno.
After the battle można jeszcze zobaczyć we wtorek, 5 lipca, o godz. 19 w Auli Artis.
Aby zobaczyć więcej zdjęć - przejdź do fotogalerii
koncepcja i reżyseria: Pippo Delbono
występują: Dolly Albertin, Gianluca Ballarè, Bobò, Lucia Della Ferrera, Pippo Delbono, Ilaria Distante, Simone Goggiano, Mario Intruglio, Nelson Lariccia, Marigia Maggipinto, Julia Morawietz, Gianni Parenti, Pepe Robledo, Grazia Spinella oraz gość specjalny Alexander Balanescu
muzyka: Alexander Balanescu
reżyseria światła: Robert John Resteghini
kostiumy: Antonella Cannarozzi
scena: Claude Santerre
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?