maltafestival poznań2010: Tyłem do przodu wokół Minaretu

Poznań, wtorkowe popołudnie. Na placu przed Katedrą zbiera się spora grupa osób. Niby nic w tym dziwnego, w końcu Katedra na Ostrowie Tumskim jest jedną z większych atrakcji turystycznych w stolicy Wielkopolski. Jednak ci ludzie nie zamierzają podziwiać zabytków sakralnych.

To uczesntnicy akcji Marsz Tyłem, którzy postanowili pokonać trasę spod Katedry do Synagogi, zachaczając po drodze o miejsce, w którym Joanna Rajkowska chce na bazie nieużywanego komina stworzyć minaret.

Oczywiście trasa ma być pokonana na piechotę, ale... tyłem.

- Idąc tyłem uważamy na każdy krok, potrzebujemy pomocy i zaufania do innych osób - piszą organizatorki w specjalnym folderze z trasą, który otrzymuje każdy uczestnik marszu. - Uwaga i świadomość są wyostrzone, tworzy się zupełnie nowy wymiar, choć ani na chwilę nie opuszcza się rzeczywistości.

Rzeczywiście, spacerujący do tyłu ludzie mogą sprawiać wrażenie jakby byli z innego wymiaru. Jednak w tym szaleństwie jest metoda.

- Czuję się obobliwie, odruchowo patrzę do tyłu, bo nie mam jeszcze wyczucia w takim marszu - opisuje swoje doświadczenia Zuzanna, jedna z uczestniczek marszu. - Przyszłam tutaj celowo, ze względów ideologicznych, ale inicjatywa jest ciekawa i bardzo potrzebna. Cieszę się, że w ramach Malty powstał taki pomysł. Nie do końca teatralny i nie do końca performerski.

Skoro nie teatr, to czym jest ów marsz tyłem? Organizatorki twierdzą, że nie jest to manifestacja. Raczej wydarzenie w przestrzeni wewnętrznej uczestników marszu.
- Spróbujemy poczuć ciałem linię pomiędzy trzema miejscami: katedrą, nieistniejącym jeszcze minaretem-kominem oraz synagogą-pływalnią - twierdzą organizatorki.

Cała akcja jest kolejnym głosem w dyskusji o przekształceniu niedziałającego komina przy ul. Estkowskiego w minaret. W środę, 30 czerwca, będzie można wziąć udział w panelu dyskusyjnym Efekt Minaretu, który odbędzie się na Dziedzińcu Muzeum Archeologicznego. Panel poświęcony będzie działaniom, które zrodziły się w efekcie prezentacji i starań o realizację projektu Joanny Rajkowskiej - Minaret.

Aby zobaczyć więcej zdjęć wystarczy kliknąć w miniaturkę w galerii poniżej.

Czy Poznań potrzebuje minaretu? Minaret symbolem męskiej dominacji? Takie i inne komentarze padały na spotkaniu z Joanną Rajkowską - autorką pomysłu budowy minaretu na jednym z poznańskich kominów. Projekt, choć na razie istnieje tylko na papierze, już budzi kontrowersje.

Stoją murem za minaretem w Poznaniu Fundacja Malta protestuje przeciwko opinii poznańskich architektów odnoszących się negatywnie do projektu budowy minaretu na kominie piekarni przy ulicy Estkowskiego.