Masz tylko 5 dni, żeby poznać Pileckiego!

„Rotmistrz Witold Pilecki – Ochotnik do Auschwitz” to tytuł zbioru zdjęć, dokumentów, w tym m.in. rozporządzenia i listu, dotyczących jednego z sześciu najdzielniejszych ludzi XX wieku. Za takiego uznał Pileckiego angielski historyk Michael Foot. Bohater wystawy w dokumentach obozu KL Auschwitz widnieje jako Tomasz Serafiński. Poświęcono mu książkę „Ochotnik do Auschwitz” autorstwa Adama Cyry.

Wystawa zapisków i fotografii przedstawia walkę o wolność od czasu zniewolenia Polski w 1918 roku, aż do przejęcia władzy w kraju przez bolszewików tuż po zakończeniu II wojny światowej. Ukazane tu zdjęcia to obowiązkowa lekcja historii, z której niestety korzysta niewielu poznaniaków, zwłaszcza tych młodszych. Poszerzyliby wiedzę o takie fakty, jak walka Pileckiego w partyzanckim oddziale Jerzego Dąbrowskiego „Łupaszki” w 1919 roku, albo ucieczka z więzienia w Auschwitz w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 roku. Po 2 latach i 7 miesiącach pobytu w więzieniu, Pilecki zbiegł wraz z 2 współwięźniami, by skłonić dowództwo AK do ataku na załogę SS w Auschwitz.

Poza zdjęciami ze zbiorów muzealnych oraz archiwum IPN pojawiły się również fotografie z kolekcji rodziny Pileckich. Niestety, życie rodzinne Witolda Pileckiego zakończyło się zbyt szybko, bo w trakcie wybuchu wojny. Później, poza niewieloma krótkimi spotkaniami z żoną i dziećmi, pozostało mu pisanie listów do córki Zosi oraz syna Andrzeja. Część z nich można przeczytać na stronie dotyczącej Rotmistrza Pileckiego - http://pilecki.ipn.gov.pl/portal/rp/892/Listy.html . Nawet koniec wojny nie oznaczał powrotu do najbliższych. Został uwięziony przez UB, a w 1948 roku zamordowany na rozkaz Ministerstwa Publicznego. Witold Pilecki powinien więc być znany nie tylko jako dobrowolny więzień KL Auschwitz, ale też ofiara mordu sądowego.

Wystawa pojawiła się wcześniej w Warszawie oraz we Wrocławiu. W Poznaniu trwa już od 8 sierpnia. Ci, którzy jeszcze jej nie odwiedzili, mają czas do 15 września. Organizatorami są Instytut Pamięci Narodowej, Dolnośląska Inicjatywa Historyczna oraz Fundacja Bente Kahan. Aby poznać historię jednego z największych bohaterów w historii Polski, wystarczy zwolnić, idąc chodnikiem.