Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maturzysta z VII LO zmarł na sepsę meningokokową

Redakcja
Uczeń klasy maturalnej poznańskiego VII LO zmarł w czwartek na ...
Uczeń klasy maturalnej poznańskiego VII LO zmarł w czwartek na ... ilco / sxc.hu
Uczeń klasy maturalnej poznańskiego VII LO zmarł w czwartek na sepsę. Pod nadzorem lekarzy znajduje się m.in. 39 jego kolegów z klasy.

- Nastolatek do szpitala trafił w czwartek nad ranem, niestety jego stan gwałtownie się pogarszał i o godz. 8.32 zmarł – mówi Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu.

18-latek był mieszkańcem podpoznańskich Koziegłów, a uczył się w klasie maturalnej VII Liceum Ogólnokształcącego im. Dąbrówki w Poznaniu.

Ponieważ jeszcze w środę chłopak był w szkole i przebywał w niej do końca zajęć, nadzorem lekarskim zdecydowano się objąć 39 uczniów i wychowawcę klasy.
- To, że w tym czasie w szkole były rekolekcje, a nie normalne zajęcia nie miało żadnego znaczenia – wyjaśnia Cyryla Staszewska. – Wszyscy zostali skierowani do swoich lekarzy rodzinnych. To od ich decyzji zależy postępowanie w przypadku podejrzenia zakażenia meningokokami.

Jak zaznacza Cyryla Staszewska, inspektorzy sanitarni nie otrzymali żadnego sygnału, że u kogokolwiek mogły wystąpić objawy wskazujące na zakażenie meningokokami. Na stronie internetowej szkoły, pod informacja o śmierci ucznia opublikowano informację - apel Pawła Kozłowskiego, dyrektora VII LO: „W szkole wystąpiła infekcja posocznicy meningokokowej. W przypadku pojawienia się objawów grypopodobnych (wysoka gorączka, dreszcze, pocenie się itp.) nie można ich lekceważyć, należy udać się do lekarza.”

Sepsa to stan zapalny całego organizmu wywołany właśnie w wyniku meningokoków. Przenosza się one drogą kropelkową, a zakażenie występuje w przeciągu kilku godzin.
- Zarazić się można, używając tych samych sztućców, ręcznika, poprzez całowanie, wspólne jedzenie czy picie z tej samej butelki, czy w czasie szeptania do ucha – wylicza Cyryla Staszewska.

To pierwszy tak tragiczny finał zakażenia meningokokami w tym roku w Poznaniu. W zeszłym roku na sepsę zmarła starsza kobieta. Obecnie na oddziale jednego z poznańskich szpitali przebywa trzymiesięczne niemowlę z podejrzeniem zakażenia meningokokami.

- Sygnały o podejrzeniu wystąpienia meningokoków pojawiają się średnio raz, dwa razy w miesiącu i dotyczą najczęściej małych dzieci – wyjaśnia Cyryla Staszewska. – Najczęściej wszystko kończy się dobrze. Niestety, w tym przypadku finał był tragiczny.

Czytaj także:
Zdążyć przed sepsą

Co wiemy na temat sepsy? Czy mówi nam coś nazwa meningokoki? Niewiedza dotycząca tych pojęć może być tragiczna w skutkach.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto