Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecze Lecha bez kibiców, bo ktoś rzucił butelką?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Komisja Ligi ukarała Lecha zamknięciem stadionu na jeden mecz w zawieszeniu na pół roku, bo w meczu z Lechią ktoś rzucił z trybun plastikową butelkę. Klub zapowiada odwołanie.

Podczas meczu z Wisłą Kraków rozegranym w Poznaniu 5 kwietnia jeden z widzów rzucił w kierunku murawy plastikową butelkę. Do podobnego incydentu doszło także podczas ostatniego spotkania z Lechią Gdańsk. W obu przypadkach przedmioty nie zrobiły nikomu krzywdy, ale po drugim incydencie Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. wymierzyła klubowi bardzo surową karę – zamknięcie stadionu w zawieszeniu na pół roku oraz 15 tysięcy złotych, na które złożyło się także odpalenie rac.

Komisja Ligi stosuje odpowiedzialność zbiorową

- Jeśli chodzi o odpalenie rac, to liczyliśmy się z karą rzędu ok. 5 tysięcy złotych, ale uznaliśmy, że i tak warto zrobić coś fajnego na trybunach, co czyni mecze atrakcyjniejszymi. Nie rozumiemy jednak grożenia zamknięciem całego stadionu za incydent, którego sprawcą jest pojedyncza osoba. Przecież jeżeli teraz komuś będzie zależało, aby Lech grał przy pustych trybunach, to po prostu przyjdzie na mecz i rzuci coś z trybun na murawę – zauważa prezes Stowarzyszenia Wiara Lecha, Jarosław Kiliński. – W Europie Zachodniej zdarza się, że kibice rzucają na murawę monety czy telefony komórkowe, ale tam karze się sprawców, a nie stosuje odpowiedzialność zbiorową.

- Kara została wymierzona zgodnie z obowiązującym regulaminem, w myśl którego za zachowanie swoich kibiców odpowiada klub – odpowiada Adrian Skubis, rzecznik Ekstraklasy S.A. – Najwłaściwszym byłoby ukaranie sprawcy incydentu, ale jego znalezienie leży w gestii klubu, który odpowiada za bezpieczeństwo na swoim obiekcie.

Komisja ukarała Lecha m.in. za odplaenie rac podczas meczu z Lechią Gdańsk.

Lech szuka osoby, która rzuciła butelką

Lech rzeczywiście nie pozostał obojętny na tę sprawę i szuka sprawcy incydentu, który tak drogo kosztował klub.
- Służby cały czas analizują zapis monitoringu, ale nie wiemy, czy to coś da, bo być może w tym momencie kamera była akurat zwrócona w inną stronę – mówi Henryk Szlachetka, dyrektor ds. organizacji i bezpieczeństwa na stadionie Lecha, który niezależnie od wyników poszukiwań uważa, że kara wymierzona na klub jest zbyt surowa.

- Gdy graliśmy we Wrocławiu kibice buczeli, gdy przy piłce był Anderson Cueto – za rasistowskie zachowanie ukarano ich jedynie 5 tysiącami złotych. Na nas wymierzono karę za zachowanie jednej osoby i na pewno odwołamy się od tej kary – zapowiada Szlachetka.

Kibice na stadion tylko w slipkach?
Ta sprawa bulwersuje nie tylko wysokością kary, ale nakazuje też zastanowić się, co dalej. Problem obecności butelek na stadionie da się jeszcze rozwiązać. Henryk Szlachetka już zapowiada bardziej szczegółowe kontrole na bramkach, a także to, że w punktach gastronomicznych napoje mają być nalewane do plastikowych kubków. Co jednak zrobić, gdy któryś z widzów rzuci z trybun telefon komórkowy?

- No właśnie i wracamy do punktu wyjścia – potwierdza nasze obawy Szlachetka. – Pozostaje nam apelowanie do reszty kibiców, aby pomagali nam znaleźć winnych. Niedawno w telewizji pokazywano, jak kibice Barcelony wskazują palcem osobę, która wcześniej rzuciła coś z trybun.

- Przez wiele lat w Poznaniu nie było takich sytuacji, zdarzyło się dopiero ostatnio – mówi Jarosław Kiliński. - Musimy zdać się na los, ale wierzymy, że takie sytuacje już się więcej nie powtórzą.           

Żeby wyeliminować wszelkie możliwe zagrożenia, chyba trzeba będzie wpuszczać na stadion kibiców nie tylko bez butelek, telefonów, portfeli, kluczy, ale chyba najlepiej w ogóle bez ubrań.

Zobacz też:
Inwazja kibiców Lecha na Chorzów (relacja MoDO)
Kibice Kolejorza są już na Śląsku i zmierzają na stadion, gdzie o 20. rozpocznie się finał Remes Pucharu Polski. Relacjonujemy dla Was na żywo pochód kibiców na Stadion Śląski.
Stadion Lecha zamknięty od 1 czerwca!
Władze miasta zdecydowały się jednak na przyspieszenie budowy dachu na stadionie Lecha. To oznacza, że pierwsze mecze w nowym sezonie Kolejorz będzie rozgrywał we Wronkach.
Komisja Ligi ukarała Lecha
Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. ukarała Lecha Poznań karą trzech tysięcy złotych za incydent, do którego doszło podczas niedzielnego meczu Kolejorza z Wisłą Kraków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto