Miasto chce oddać Arsenał

Niedawno władze Poznania ogłosiły konkurs na nowego dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał. Być może jednak zostanie on anulowany, ponieważ pojawił się nowy pomysł zarządzania placówką.

- Chcemy wypróbować nowe rozwiązanie, jakim będzie oddanie Arsenału w zarządzanie organizacji pozarządowej – mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. – To jeden z postulatów Poznańskiego Kongresu Kultury i uznaliśmy, że teraz nadarza się świetna okazja, aby takie rozwiązanie wypróbować.

Inny powód to fakt, że na konkurs na nowego dyrektora galerii wpłynęły oferty od kandydatów mających właśnie doświadczenie w organizacjach pozarządowych.

- Poza tym organizacje pozarządowe mają możliwość zdobycia dodatkowych środków finansowych na swoje działania – dodaje Grobelny.

Czy Arsenał przejmie organizacja pozarządowa, zdecyduje Rada Miasta, co nastąpi nie wcześniej niż we wrześniu. Od momentu podjęcia decyzji minie około pół roku, zanim będzie można formalnie przeprowadzić konkurs i ogłosić jego zwycięzcę.

- Wśród kryteriów na pewno weźmiemy pod uwagę zakładany program funkcjonowania galerii i doświadczenie – zapewnia prezydent Poznania.

- A jeśli radni powiedzą "nie", wrócimy do konkursu na dyrektora - dodaje wiceprezydent Dariusz Jaworski.

Jednocześnie zapewniono, że jeśli taka formuła się sprawdzi, być może organizacje pozarządowe przejmą także inne miejskie jednostki kulturalne. Podobno taki kierunek zmian bardzo podoba się Bogdanowi Zdrojewskiemu, ministrowi kultury.

Zupełnie inne zdanie mają obecni pracownicy Galerii Miejskiej Arsenał.
- Jesteśmy jedyną instytucją kultury w Poznaniu, która zajmuje się sztuką współczesną, a odnosimy wrażenie, że miasto chce zrzucić z siebie odpowiedzialność za jej funkcjonowanie – mówi Karolina Sikorska, zastępca dyrektora galerii. – Obawiamy się, że nowe osoby przekreślą pozytywne zmiany, jakie wprowadzamy od dłuższego czasu.