Sytuację w całym biegu Warty na terenie województwa wojewoda określił jako stabilną.
- Widać wyraźny spadek wód - wyjaśniał. - Widoczny jest też spadek na przelewie Golina w Kraśnicy. Sytuacja jest taka, że woda praktycznie nie płynie. W poniedziałek będziemy próbowali zamknąć ten dopływ wody do Goliny, a później zaczniemy naprawiać przelew tak, by woda mogła już tylko wypływać z tego polderu.
Zdaniem wojewody już w ciągu najbliższej doby poziom wody powinien spaść o kilka centymetrów, a w piątek i sobotę nawet o kilkanaście centymetrów. Niebezpiecznie jest jeszcze poniżej Poznania, gdzie właśnie doszła fala kulminacyjna, w Obrzycku, gdzie zagrożone ewakuacją jest kilka gospodarstw, Wronkach i Międzychodzie - jednak i tu sytuacja jest pod kontrolą.
Dlatego sztab wojewody przystąpił już do zupełnie innych działań - chce nanieść na mapy kartograficzne zasię tegorocznej powodzi.
- Ta powódź jest większa niż w 1997 roku - powiedział Dariusz Dymek, dyrektor Wydziału zarządzania Kryzysowego.- Wykonaliśmy ponad 2 tysiące zdjęć w całym biegu Warty i Prosny i teraz stan wód będziemy nanosić na mapę.To jedyna, wręcz historyczna okazja, by to zapisać i oznaczyć tereny zalewowe.
Jednak mimo że woda została już opanowana, to zdaniem wojewody nadal należy zachować czujność, pilnować wałów i monitorować stan rzeki, zwłaszcza że zbliża się kilka dni wolnych od pracy.
- Stały monitoring będzie konieczny, by móc natychmiast zareagować w przypadku jakiejkowiek trudnej sytuacji - zwrócił uwagę wojewoda.
Choć wysoka woda utrzyma się jeszcze przynajmniej tydzień, do wojewody już zaczęły napływać pierwsze meldunki o stratach.
- Zniszczenia systemu melioracji szacujemy na 36 milionów złotych - powiedział wojewoda. - A to tylko ta jedna dziedzina i dopiero początek. To będą poważne kwoty.
Wojewoda rozpoczął już także rozmowy z mieszkańcami Goliny na temat przeznaczenia tego polderu na stałe na teren zalewowy zabezpieczający Poznań przed powodzią.
- Jest dobry klimat do zastanowienia się nad zmianą miejsca zamieszkania - ocenił. - Teraz jest tylko potrzebne prawo, które to umożliwi i to najlepiej szybko, kiedy jeszcze pamięć o powodzi jest świeża i ludzie wiedzą, z czym się wiąże mieszkanie na tych terenach.
Zdaniem wojewody przy podjęciu odpowiednich działań polder mógłby powstać już za rok.
miejsca, które trzeba odwiedzić, konkurs | 12 czerwca 2010 Poznań - Szczecin - Poznań |
11 czerwca 2010 I LO im. K. Marcinkowskiego | |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?