Mój modny ogród

Okazuje się, że wcale nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie, jaki wybrać ogród.
- Teraz wchodzą w modę ogrody romantyczne: subtelne, kolorowe, które działają na wszystkie zmysły, a więc nie tylko na wzrok, także na węch - wyjaśnia Anna Sławińska ze Stowarzyszenia Projektantów Ogrodów. - Ale to, że są modne nie znaczy, że wszędzie będą dobrze wyglądały.

Bo moda modą, ale ogród przede wszystkim powinien pasować do domu, który otacza, funkcji, jakie będzie spełniał, no i do właściciela. To dlatego szanujący się projektant nie przedstawi swojemu klientowi katalogu przykładowych ogrodów, żeby mógł sobie wybrać, tylko projektuje wszystko w zależności od wielkości i stylu domu, wielkości, kształtu i położenia działki oraz tego, jakim celom ten ogród będzie służył.

- Na przykład ogrody w stylu wiejskim mają bardzo dużo wdzięku i świetnie się w nich odpoczywa - wyjaśnia pani Anna. - Sprawia to mała architektura zrobiona wyłącznie z surowców naturalnych, jak drewno i cegła, a także rośliny charakterystyczne dla polskiej wsi: maki, malwy, dzwonki czy słoneczniki. Ale w środku miasta albo przy bardzo nowoczesnym budynku taki ogród będzie nie na miejscu. Zadaniem projektanta jest wtedy przekonanie klienta, że lepszy będzie inny typ ogrodu wokół jego posiadłości.

Ogród w mieście, zwłaszcza jeśli jest niewielki, może być minimalistyczny i nawet bez trawy - w końcu nie wszyscy lubią kosić trawniki. Z powodzeniem mogą je zastąpić kępy roślin okrywowych i żwir lub ozdobna nawierzchnia ułozona z kamienia, który ostatnio szturmem zdobywa nasz ogrodowy rynek.

Bardzo urokliwie wśród zieleni wyglądają też elementy metalowe - oczywiście pod warunkiem, że się je odpowiednio dobierze i nie przesadzi z ilością. Na szczęście ogród ma tę zaletę, że nie pozostaje niezmienny, bo to przecież żywy twór i ciągle można w nim coś przesadzać, przerabiać czy przycinać - albo po prostu patrzeć, jak rośnie...