MTP: Od firmowej wigilii po kongres i koncert na dwa tysiące osób

Bez wielkich i szumnych zapowiedzi Międzynarodowe Targi Poznańskie w środę wieczorem zaprezentowały dziennikarzom zupełnie nowe oblicze PCC Poznańskiego Centrum Kongresowego. Po remoncie, o skali którego nie wiedział prawie nikt, PCC stało się najnowocześniejszym tego typu obiektem w Polsce!
- Mamy to do siebie, że wolimy nie zapowiadać, a zrobić i wtedy się chwalić – śmieje się Przemysław Trawa, wiceprezes zarządu MTP.

Całkowicie przebudowano już dwa z trzech poziomów targowego pawilonu 15. Wielkie przestrzenie, które można swobodnie dzieli robią wrażenie swoja estetyką i rozmachem. Jednak to, co najważniejsze – zostało ukryte. To skomplikowany system audiowizualny.

- Położyliśmy tu 70 tys. metrów kabli miedzianych i 15 kilometrów światłowodu, w całym budynku jest ponad 900 zakończeń sieci komputerowej – wylicza Krzysztof Ślatała z MTP. - Mamy 221 głośników schowanych w sufitach. Można je dowolnie podzielić na kilkanaście stref.

Z dowolnego miejsca PCC można przesyłać dźwięk lub obraz – w taki sposób, by był odbierany w innym dowolnym miejscu. To bardzo ważne ponieważ na poziomie „1” PCC przestrzeń może zostać zorganizowana w jedną wielką salę mogąca pomieścić 2 tysiące osób, albo w 9 mniejszych sal – w dowolnej konfiguracji.

Na poziomie "0" znajdziemy dwie salki na 130 osób, 3 saloniki VIP oraz ogromną przestrzeń wystawienniczą

Dlatego ważne było, żeby korzystający z sal nie potykali się o kable i nie mieli problemów z dostępem do systemu audio i wideo. A na dodatek żeby cały system odporny był na zakłócenia, chociażby z telefonów komórkowych. Dlatego zdecydowano się na cyfrowa transmisję sygnałów.

- Przy różnych okazjach mieliśmy wiele wozów transmisyjnych i zawsze problemem podstawowym było, jak wyprowadzić do nich szereg kabli zarówno zasilających jak i sygnałowych – relacjonuje Krzysztof Ślatała. - Takie przełącza w tej chwili mamy, nie musimy wystawiać okien, żeby można było ciągnąć kable.

Skąd decyzja o stworzeniu najnowocześniejszego w Polsce centrum konferencyjnego?

- Zleciliśmy badania na temat przyszłości rynku konferencyjnego w Polsce i teza mniej więcej jest tego rodzaju: rynek targowy jest rynkiem dojrzałym, który nie będzie rósł w wielkim tempie, natomiast rynek konferencyjny jest rynkiem nieprzewidywalnym – wyjaśnia Przemysław Trawa. - To jest dopiero początek rynku konferencyjnego w Polsce. Nie ma ona takiego potencjału jak Hiszpania czy Francja, ale jest rynkiem interesującym.

Po zakończeniu przebudowy – pozostało jeszcze jedno piętro pawilonu nr 15. W PCC będzie można organizować wydarzenia dla blisko 5 tysięcy uczestników.

- W pełnej wersji zobaczymy to wszystko we wrześniu przyszłego roku, kiedy odbędzie się tutaj kongres kardiologów na około 4-5 tysięcy ludzi – zapowiada Przemysław Trawa. - Nie stać nas na europejski kongres kardiologów, ponieważ przyciąga on 25 tysięcy uczestników. Tego nie jest w stanie unieść żadne polskie miasto, ponieważ przede wszystkim nie byłoby gdzie położyć tych wszystkich ludzi. Problemy już były przy COP-ie, z 12 tysiącami uczestników.

Tak wygląda "parking ścian" - pozwalają one na podział przestrzeni na mniejsze sale.	Za pomocą takiego panelu można sterować wszystkimi systemami PCC - w dowolnym miejscu budynku.

W przyszłym roku MTP przebudują poziom „2” CCP. Powstanie tam sala na dwa tysiące osób w skaldzie amfiteatralnym ze sceną i ekranem kinowym. A w miejscu obecnego parkingu przed pawilonem powstanie… park.

Czy uda się w pełni wykorzystać przebudowany pawilon? Przedstawiciele MTP zapewniają, że tak. W ciągu roku na MTP organizowanych jest (poza targami) blisko 2 tysiące różnych wydarzeń w różnej skali.
– To konferencje i kongresy, koncerty i spektakle teatralne, wydarzenia firmowe (zarówno dla klientów jak i pracowników), a także szereg wydarzeń o charakterze społecznościowym organizowanych przez rózne organizacje non-profit, jak na przykład spotkanie wspólnoty z Taize – wylicza Elżbieta Roeske, szefowa PCC.

Już w tej chwili MTP mają bardzo dużo zamówień - na przykład na wigilijne spotkania z wielu poznańskich firm.