"Bimba zwana pożądaniem”,"Poszukiwany Jerzy CE.” czy "Born to be Wilda”, "Wasza Jeżyckość” to tylko kilka haseł promujących poznańską gwarę i miasto, które znalazły się na koszulkach, kubkach i bluzach. Można je kupić w internetowym sklepie Na Fyrtlu. Choć powstał już blisko trzy lata temu nadal pozostaje tylko kolejną ciekawostką z sieci.
– Od początku zależało mi na tym, by nie było to przedsięwzięcie czysto komercyjne. Mam pracę, dlatego nie chodzi mi o sprzedaż kolejnego gadżetu, a promocji poznańskich dzielnic i gwary– tłumaczy Paweł Chrzczonowicz, pomysłodawca sklepu i prowadzący facebookowy fanpage "Na Jeżycach”. Dodaje też, że jako osoba mieszkająca na Jeżycach, to one stały się największą inspiracją jego pierwszych projektów.
– Pochodzę z Chodzieży, ale w moim rodzinnym domu często miałem do czynienia z gwarą. Gdy przeprowadziłem się do Poznania, zamieszkałem na Jeżycach i to one stały się dla mnie centrum wszechświata. Takie hasło pojawiło się zresztą na pierwszej koszulce – śmieje się Paweł. Obok zabawnych napisów na gadżetach związanych z dzielnicą możemy zobaczyć także kultowe postaci i symptomatyczne dla jeżyckiego fyrtla zjawiska. Jest ostrzarz, którego poznaniacy znają z targowiska, pojawia się także kwiaciarka.
NA FYRTLU: JEŻYCE - KIEDYŚ BIEDA, DZIŚ HIPSTERKA
– Staram się oddać charakter dzielnicy, która zmieniała się na moich oczach. Jeszcze kilka lat temu Jeżyce były kojarzone z biedą i kradzieżami, dość ponurą dzielnicą o bardzo złej sławie teraz stały się one dość hipsterskie – ocenia założyciel sklepu. Paweł ocenia, że stolicy Wielkopolski nadal daleko do Śląska, gdzie w ostatnim czasie panuje prawdziwy boom na dizajnerskie gadżety związane z regionem i gwarą.
Właściciele marek i sklepów sięgają tam coraz częściej po chwytliwe, zabawne, czasem kontrowersyjne hasła promujące śląskość. W Katowicach, Zabrzu, czy Rudzie Śląskiej, nikt już nie wstydzi się chodzić na piersi z tekstem zaczerpniętym z gwary „Hanys –mom to w genach” lub ,,Abo mi dosz aby powim mamie”.
NA FYRTLU: NA PIĄTKOWIE WEEKEND PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ
Inne poznańskie dzielnice, podobnie jak Jeżyce, także doczekały się uwiecznienia na gadżetach. Piątkowo może kojarzyć się z niekończącym się weekendem, a Wilda z kultową piosenką "Born to be wild”.
Próbuję oddać charakter danej dzielnicy, albo bawię się jej nazwą - tłumaczy Paweł Chrzczonowicz, założyciel sklepu NaFyrtlu, w którym można kupić gadżety inspirowane gwarą. W przypadku Wildy poznaniak zastosował grę słów, w ten sposób powstała koszulka, bluza i kubek z hasłem "Born to be Wilda”.
– Podobnie było z Piątkowem – zaznacza. – Na torbie zostały więc umieszczone dni tygodnia w odmienionej formie : poniedziałkowo, wtorkowo i tak aż do Piątkowa. Przyznaje jednak, że hasła, które tworzy lub modyfikuje (opracowanie graficzne zleca grafikowi) są dla niego czymś więcej niż tylko kolejnym nadrukiem na gadżecie.Pierwsze grafiki tworzyła Aleksandra Świst, obecne tworzy Agnieszka Sikora we współpracy z Anią Kasprzyk.
NA FYRTLU: GWARA w KAŻDEJ SZKOLE?
– Szkoda, że nie mam na to czasu, ale sądzę, że gadżety są dobrym startem do powstania silnego ruchu, który będzie promował gwarę poznańską. Popatrzmy na Kaszubów, którzy w szkołach mają fakultatywne zajęcia z języka. U nas mogłoby być przecież podobnie. Nie chcę tworzyć wyłącznie czegoś co bawi i śmieszy, chciałbym, że te koszulki budziły świadomość wśród poznaniaków – opowiada założyciel Na Fyrtlu.
W ofercie sklepu znajdziemy torby (29 zł), kubki (30 zł), koszulki (od 39 zł) oraz bluzy (99 zł). Wzory można znaleźć na stronie www.nafyrtlu.cupsell.pl lub fanpage’u Na Jeżycach i Poznańska Gwara.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
