MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na placu Mickiewicza w Poznaniu czytali "Do przyjaciół Moskali". Czyli co? [ZDJĘCIA]

AGA
Trochę kultury! - w naszym mieście
Trochę kultury! - w naszym mieście Grzegorz Dembiński
Pod pomnikiem Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz czterech innych polskich miastach a także w Wilnie i we Lwowie, odbyło się publiczne czytanie "Do przyjaciół Moskali". Czego? - zapytacie.

"Do przyjaciół Moskali" pod 5 polskimi pomnikami Mickiewicza

Akcja czytania Mickiewicza pod pomnikami upamiętniającymi naszego wieszcza to część obchodów 15-lecia istnienia Instytutu Adama Mickiewicza. W Poznaniu tekst "Do przyjaciół Moskali" czytał Michał Merczyński - manager kultury i dyrektor Malta Festival.

Dlaczego akurat 6 czerwca? 6 czerwca 1799 roku w Moskwie urodził się przyjaciel Mickiewicza, Aleksander Puszkin poeta, jeden z najwybitniejszych rosyjskich pisarzy i przedstawicieli romantyzmu rosyjskiego.

- Rocznica urodzin Puszkina to doskonały pretekst, aby przypomnieć o tej, jakże niezwykłej, przyjaźni poetów. To także dobry moment, aby powiedzieć raz jeszcze, że władza absolutna, nielicząca się z obywatelami i ich potrzebami nie ma dość mocy, aby zniszczyć przyjaźń, ideały i wspólnotę łączące ludzi pochodzących z różnych narodów - czytamy na stronie culture.pl (marki Instytutu Adama Mickiewicza).

Kim są przyjaciele Moskale?

"Do przyjaciół Moskali" to "Dziadów części III Ustęp", czyli wiersz zamykający III część "Dziadów" Adama Mickiewicza. W tekście brzmi poczucie wspólnoty z "przyjaciółmi Moskalami" - Aleksandrem Aleksandrowiczem Bestużewem i Kondratijem Fiodorowiczem Rylejewem. Pierwszy z nich był pisarzem i prozaikiem, drugi - poetą. Obaj "Moskale" byli mocno zaangażowani w walkę z rosyjskim caratem. Pierwszy został zesłany, drugi - powieszony.

Do przyjaciół Moskali - Adam Mickiewicz - TEKST

Wy, czy mnie wspominacie! ja, ilekroć marzę
O mych przyjaciół śmierciach, wygnaniach, więzieniach,
I o was myślę: wasze cudzoziemskie twarze
Mają obywatelstwa prawo w mych marzeniach.

Gdzież wy teraz? Szlachetna szyja Rylejewa,
Którąm jak bratnią ściskał carskimi wyroki
Wisi do hańbiącego przywiązana drzewa;
Klątwa ludom, co swoje mordują proroki.

Ta ręka, którą do mnie Bestużew wyciągnął,
Wieszcz i żołnierz, ta ręka od pióra i broni
Oderwana, i car ją do taczki zaprzągnął;
Dziś w minach ryje, skuta obok polskiej dłoni.

Innych może dotknęła sroższa niebios kara;
Może kto z was urzędem, orderem zhańbiony,
Duszę wolną na wieki przedał w łaskę cara
I dziś na progach jego wybija pokłony.

Może płatnym językiem tryumf jego sławi
I cieszy się ze swoich przyjaciół męczeństwa,
Może w ojczyźnie mojej moją krwią się krwawi
I przed carem, jak z zasług, chlubi się z przeklęstwa.

Jeśli do was, z daleka, od wolnych narodów,
Aż na północ zalecą te pieśni żałosne
I odezwą się z góry nad krainą lodów,
Niech wam zwiastują wolność, jak żurawie wiosnę.

Poznacie mię po głosie; pókim był w okuciach,
Pełzając milczkiem jak wąż, łudziłem despotę,
Lecz wam odkryłem tajnie zamknięte w uczuciach
I dla was miałem zawsze gołębia prostotę.

Teraz na świat wylewam ten kielich trucizny,
Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy,
Gorycz wyssana ze krwi i z łez mej ojczyzny,
Niech zrze i pali, nie was, lecz wasze okowy.

Kto z was podniesie skargę, dla mnie jego skarga
Będzie jak psa szczekanie, który tak się wdroży
Do cierpliwie i długo noszonej obroży,
Że w końcu gotów kąsać rękę, co ją targa.

ZOBACZ TAKŻE:

od 7 lat
Wideo

Viki Gabor - 5 Deresza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto