Podobny wypadek zdarzył się już w grudniu zeszłego roku. Wtedy to budowlańcy pracujący na IV trybunie spuścili na dół wodę, nie sprawdzając, kiedy ona leci. A woda trafiła do magazynu, w którym kibice trzymają swoje flagi i transparenty używane podczas meczów do tworzenia efektownych opraw.
Hydrobudowa, której pracownicy doprowadzili do zalania magazynu, przeprosiła i naprawiła wyrządzone szkody. Wydawało się, że nic takiego już się więcej nie powtórzy, aż do teraz. W poniedziałek rano kibice po otwarciu magazynu zauważyli, że w pomieszczeniu znów stoi woda.
- Zostały zalane elementy oprawy przygotowane na czwartkowy mecz z Dnipro – opowiada Marcin Kawka ze Stowarzyszenia Wiara Lecha. – Jesteśmy o tyle zdziwieni, że poprzednio wodę spuścili do środka budowlańcy w czasie wykonywanych przez siebie prac, a teraz nie wiemy, co się stało.
Wszystko wskazuje na to, że woda w magazynie pojawiła się w wyniku nocnej ulewy, ale w jaki sposób deszczówka dostała się do zamkniętego pomieszczenia? Czyżby na IV trybunie pojawiły się problemy z zadaszeniem pomieszczeń albo inny problem budowlany?
- O sprawie dowiaduję się od pana, nawet kierownik budowy przyznaje, że nic nie wie o zalaniu magazynu – mówi w rozmowie z MM Poznań Krzysztof Woch, rzecznik prasowy Hydrobudowy. – Na moją prośbę nasi pracownicy mają sprawdzić, co się stało i ustalić, dlaczego woda dostała się do środka.
Na razie nie wiadomo, czy zniszczone flagi uda się uratować tak, aby były gotowe na czwartkowy mecz Lecha Poznań z Dnipro Dniepropietrowsk.
Czytaj też: |
Budowlańcy zalali magazyn kibiców na stadionie Przez błąd budowlańców doszło do zalania magazynu kibiców Lecha na stadionie miejskim, w którym trzymali flagi, transparenty i inne elementy opraw kibicowskich. |
Wybierz lokal bez papierosa! Wygraj nagrody! Ruszyła Akcja Paczka! |
Piłka nożna w Poznaniu Lech Poznań, Warta Poznań, Euro 2012 w Poznaniu |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?