Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napromieniowani pacjenci zagrażają otoczeniu?

Danuta PAWLICKA
Nowoczesna gama kamera jest urządzeniem diagnostycznym, które z niezwykłą precyzją pozwala lekarzom śledzić postępy w leczeniu jodem promieniotwórczym.
Nowoczesna gama kamera jest urządzeniem diagnostycznym, które z niezwykłą precyzją pozwala lekarzom śledzić postępy w leczeniu jodem promieniotwórczym.
Chory po zażyciu leczniczego jodu powinien ograniczyć swoje kontakty towarzyskie. Polskie przepisy traktują zagrożenie z jego strony jako niewielkie. Niemieckie są od naszych bardziej restrykcyjne.

Chory po zażyciu leczniczego jodu powinien ograniczyć swoje kontakty towarzyskie. Polskie przepisy traktują zagrożenie z jego strony jako niewielkie. Niemieckie są od naszych bardziej restrykcyjne.

Leczenie małymi dawkami jodu leczniczego w Klinice Endokrynologii w Poznaniu nie wymaga leżenia w szpitalu.

Przynajmniej w świetle polskich przepisów nie ma takiej konieczności. A jednak chorzy w trakcie takiej kuracji mogą stanowić zagrożenie dla otoczenia. Ich organizm wydziela pewne dawki pierwiastka promieniotwórczego, szkodliwego dla ludzkiego organizmu.

W warunkach poz- nańskich pacjent połyka kapsułkę z jodem pomieniotwórczym 131, a wkrótce jest już na ulicy. Wsiada do tramwaju, przesiada się do pociągu i jedzie kilka godzin do domu położonego gdzieś na krańcach Wielkopolski. Otóż taka osoba powinna wykazać daleko idącą ostrożność w stosunku do współpasażerów i swoich bliskich.

Przez kilka dni, zanim pierwiastek nie zostanie wydalony z organizmu, może stanowić dla innych pewne zagrożenie. Czy wobec tego nie powinni w tym czasie pozostać w szpitalu?
- Nie ma takiej potrzeby, ani warunków - mówią dzisiaj specjaliści.

Ostrożności nigdy za wiele

Chory z rakiem tarczycy i chory z nadczynnością tarczycy zostaje skierowany na zabiegi do Kliniki Endokrynologii Szpitala Klinicznego nr 2 w Poznaniu. Tutaj dowiaduje się, że leczenie jodem 131 nie zmusza go do leżenia na szpitalnym łóżku. Pacjent połyka kapsułkę wielkości witaminy E i może wracać do domu. A jednak przed opuszczeniem szpitalnego korytarza zostaje uprzedzony, od kogo powinien się trzymać z daleka. Jest to konieczne!

- W naszej Klinice podaje się obecnie dawki jodu promieniotwórczego w granicach do 30 mCi, co nie wymaga przestrzegania specjalnych środków ostrożności. Niemniej każdy pacjent jest szczegółowo poinformowany o zaleceniach, jakie go obowiązują w okresie kilku najbliższych dni - wyjaśnia prof. dr hab. Jerzy Sowiński, kierowniki Kliniki.

Jeżeli więc się zdarzy, że pacjent wsiada do tramwaju na kilka minut, to, jak wyjaśnia poznański profesor, nie stanowi dla nikogo zagrożenia. Ale, gdy jego podróż trwa kilka godzin w jednym przedziale z innymi osobami, wtedy powinien zwrócić uwagę na jadących z nim współpasażerów.

Nie tyle chodzi tutaj o osoby dorosłe, co o dzieci i kobiety ciężarne!

Co jest niebezpieczne?

Promieniotwórczy jod 131 składa się z leczniczych promieni beta o długości 3 mm, które niszczą tkankę i promieni gama o dłuższym zasięgu. Te drugie moga być szkodliwe i niepożądane dla ludzi.

- Wszystko zależy od dawki jodu oraz ilości, jaka pozostaje w organizmie pacjenta. Skutki szkodliwego napromieniowania są trudne do przewidzenia, więc tam, gdzie istnieje największe ryzyko, staramy się przeciwdziałać - wyjaśnia prof. J. Sowiński.

Chory nie jest niebezpieczny dla otoczenia, jeżeli unika dłuższych kontaktów z rodziną (nie sypia z nikim w jednym łóżku), nie bawi się z dziećmi, nie przebywa w jednym pomieszczeniu z ciężarną (tkanka szybko się rozwijająca najbardziej jest narażona). Dlatego zaleca się matkom małych dzieci wyjazd z domu, a nauczycielom pozostanie w domu przez kilka dni. Dawka 30 mCi rozpada się całkowicie po 81 dniach, ale poznańscy endokrynolodzy uznają 10-dniowy okres ochronny za wystarczający. Przy mniejszych dawkach zalecana jest ,,wstrzemięźliwość’’ jeszcze krótsza.

Postępowanie poznańskich specjalistów mieści się w przepisach określonych przez polską atomistykę. Czy każdy leczony jest świadom zagrożenia, to całkiem inna sprawa.

Ostrożność szczególna

Poznańska endokrynologia będzie niebawem trzecim ośrodkiem w kraju (po Warszawie i Gliwicach), gdzie chorych z nowotworami tarczycy będzie się leczyć także dawkami wyższymi niż 30 mCi. Do tego jednak potrzebne są już szczególne warunki bezpieczeństwa. Po napromieniowaniu pacjenci pozostaną w specjalnych izolatkach, które już stoją gotowe. Podłogi w nich są izolowane materiałami zawierającymi ołów, a ściany cegłami barytowymi. Jeszcze w tej chwili brakuje specjalnych odstojników, w których zbierane będą wszystkie nieczystości pozostawione przez chorych i cała zużyta przez nich woda (np. z mycia pod prysznicem). Nic nie wydostanie się na zewnątrz bez specjalnej obróbki, która zneutralizuje szkodliwe promieniowanie. Poznańscy specjaliści mają już fundusze na inwestycję, która w tej chwili ogranicza leczenie ciężkich przypadków. Jeszcze dzisiaj tacy pacjenci kierowani są do stolicy, bądź na Śląsk.

prof. dr hab. Jerzy Sowiński
kierownik Kliniki Endokrynologii
Chory nie jest niebezpieczny dla otoczenia pod warunkiem, że przestrzega naszych zaleceń. Każdy z pacjentów leczony jodem promieniotwórczym otrzymuje odpowiednią informację.
Bliżej nam do Anglii

W USA i Angli jest dzisiaj większy liberalizm przy leczeniu jodem 131 niż w naszym kraju. Ale na przykład Niemcy są tak restrykcyjni, że każdy pacjent leczony jodem jest izolowany w szpitalu, gdzie pozostaje tak długo, aż w jego organizmie poziom pierwiastka promieniotwórczego spadnie do 2 mCi. Wystarcza na to 2-3 dni. Pierwiastki promieniotwórcze mogą wywoływać raka. Wszystko zależy od osobniczej wrażliwości. Polskie przepisy, jak widać, bliższe są angielskim. Nie wiadomo, czy są lepsze. Na pewno są tańsze od niemieckich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto