Nie można jednak mówić o jakiejkolwiek regule czy ślepym podążaniem za modowymi trendami. Śmiało można powiedzieć że Poznań stawia przede wszystkim na oryginalność i dodatki vintage, czyli elementy stylizowane bądź pochodzące z dawnych lat.
- Ciuchy najczęściej kupuję w second handach - mówi Iwa, spacerująca po Starym Rynku. - Czasem też "wykopuję" z szafy jakieś zapomniane elementy i łączę je w logiczną całość. Rzadko zdarza mi się ubrać strój przemyślany i względnie oryginalny. Na przykład do klasycznych dżinsów zakładam oldschoolowe szelki ze skóry zrobione przez mojego tatę artystę.
A co z tak zwanymi masówkami, czyli dużymi sklepami odzieżowymi, w których można kupić setki takich samych ubrań?
- Jeśli nie kupuję w sklepach z używaną odzieżą zdarza mi się zakupić jakichś ciuch w H&M czy Mango - opowiada dalej Iwa. - Staram się jednak robić to sporadycznie i raczej szukać elementów, których nie spotkam na ulicy u co drugiej osoby.
Przy doborze naszego stroju najważniejsze jest jednak to, aby w ubraniu czuć się przede wszystkim dobrze, a wśród tysięcy różnych ubrań i dodatków znaleźć swój własny styl, który najlepiej oddawałby naszą osobowość. To, w jakich ciuchach czujemy się najlepiej i jakie ubrania wybieramy odzwiercierdla to co dzieje się w naszym wnętrzu.
Zobacz zdjęcia w galerii poniżej
Kobiety w ukraińskiej armii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
