Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie dopuścić do upadku spółdzielni

mi
Od początku sierpnia urzęduje nowy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Enklawa. Jest nim Andrzej Goroński, dotychczasowy zastępca kierownika os. Kopernika na Grunwaldzie. O kłopotach spółdzielni z ul.

Od początku sierpnia urzęduje nowy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Enklawa. Jest nim Andrzej Goroński, dotychczasowy zastępca kierownika os. Kopernika na Grunwaldzie.

O kłopotach spółdzielni z ul. Unii Lubelskiej pisaliśmy już kilkakrotnie na naszych łamach. Przez lata narastał tam konflikt między członkami a kierownictwem Enklawy.

Nieoczekiwane odwołanie

Punkt kulminacyjny sporu nastąpił podczas Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni. W jego trakcie, nieoczekiwanie część mieszkańców wystąpiła z wnioskiem o odwołanie dotychczasowego prezesa. Większość zebranych opowiedziała się za.
- Ogłosiliśmy konkurs na to stanowisko - mówi Wiesław Kirschke, członek Rady Nadzorczej. - Zgłosiło się 22 kandydatów, z których do dalszych rozmów zakwalifikowano 7 osób.
Ostatecznie wybrano Andrzeja Gorońskiego, który pełnił funkcję zastępcy kierownika os. Kopernika SM Grunwald.

Dużo pracy

- Sytuacja spółdzielni, szczególnie finansowa, jest zła - mówi A. Goroński. - Czeka mnie bardzo dużo pracy. Po kilku dniach spędzonych tutaj widzę, że wszystko trzeba zacząć od podstaw.
Najważniejsze dla nowego prezesa jest ściągnięcie wszelkich zaległych opłat członków.
- Mieszkańcy muszą zrozumieć, że zapisując się do spółdzielni nałożyli na siebie określone obowiązki - dodaje Andrzej Goroński. - Dlatego też trzeba zapłacić wszelkie wyrównania do wkładów budowlanych.
Jak twierdzi szef Enklawy, wszelkie jego poczynania, mają na celu niedopuszczenie do jej upadku. Sytuacja finansowa spółdzielni nie jest najlepsza.
- Jest to bardzo ciężkie zadanie, lecz możliwe do zrobienia - mówi. - Jednak ,,wyjście na prostą'' potrwa kilka lat.

Złe decyzje

- Za taki stan spółdzielczej kasy mogę winić jedynie dawne kierownictwo, księgowość i prawników spółdzielni - podsumowuje Andrzej Goroński. - Podpisywane przez nich umowy, moim zdaniem, działały na niekorzyść spółdzielni. Jednak, gdyby tego nie dało się naprawić, nie podejmowałbym się szefowania SM Enklawa.

Andrzej Goroński
prezes SM Enklawa

Zawsze lubiłem wyzwania. Dlatego też zdecydowałem się kandydować na stanowisko prezesa. Mimo wszystkich kłopotów Enklawy widzę, że można tę spółdzielnię uratować. Potrzeba jednak na to czasu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto