Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma pieniędzy na nową halę AZS

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
archiwum/Kuba Błoszyk
Jest gotowy projekt, pozwolenie na budowę, ale miasto nie ma pieniędzy na budowę wielofunkcyjnej hali, która miała stanąć przy ul. Pułaskiego.

O budowie nowej hali zarówno na potrzeby sportowe jak i rozrywkowe, mówi się w Poznaniu od dawna. Jednynym obecnie miejscem, gdzie odbywają się większe koncerty czy niedawno np. mecze reprezentacji Polski w piłce ręcznej, jest wysłużona Arena. Planowano poddać ją modernizacji, ale jej renowacja byłaby nieopłacalna, bo wybudowany prawie 40 lat temu obiekt ma zbyt małą pojemność i jest mało funkcjonalny.

Jeszcze rok temu mówiło się o potrzebie utworzenia dwóch nowych hal - jednej dużej, reprezentacyjnej areny na kilkanaście tysięcy osób, i drugiej, mniejszej na kilka tysięcy widzów. Tą drugą miała być nowa hala poznańskiego AZS, która miała stanąć na terenach przy ul. Pułaskiego. Miała, ale na razie nie będzie.

- Plan budowy nie został wpisany do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego miasta - tłumaczy Tomasz Szponder, prezez AZS Poznań. - W miejskim budżecie na ten rok nie ma na ten cel środków.

Nie ma też pewności, że pieniądze od miasta uda się pozyskać w przyszłym roku.
- To duża strata, nie tylko dla nas, ale dla całego sportowego środowiska akademickiego, a także dla samego miasta - dodaje Szponder.

AZS ma już nawet projekt nowej hali, a Wydział Urbanistyki i Architektury wydał pozwolenie na budowę.
W założeniach projektowych hala ma być wielofunkcyjnym obiektem, z trybunami mogącymi pomieścić od 3,5 tysięcy do 4 tysięcy widzów. Oprócz głównego budynku hali, powstać miała także część rekreacyjna, w której znajdowałaby się m.in. siłownia, pomieszczenia odnowy biologicznej a także boiska do squasha, klub fitness, czy obiekty treningowe do szermierki. Teren wokół zagospodarowany byłby na korty tenisowe i bieżnie treningowe. Sam projekt kosztował około 1,5 miliona złotych.

Początkowo zakładano, że inwestycję sfinansują po połowie Ministerstwo Sportu i miasto Poznań. Każda ze stron miała dać na ten cel po 30 milionów złotych. Teraz wiadomo, że ministerialne dofinansowanie przepadnie, wobec braku pieniędzy na budowę w Poznaniu.

AZS dostał wolną rękę w poszukiwaniu prywatnego inwestora, chętnego zrealizować gotowy projekt.
- Miasto przekazało nam całą kompletną dokumentację - mówi Tomasz Szponder. - Wątpię jednak, żeby znalazł się chętny na jego wykonanie. Hala to jednak nie centrum handlowe; ten obiekt nie funkcjonowałby komercyjnie.

Na tle innych dużych miast Poznań nie może się pochwalić takimi obiektami jak nowoczesna 11-tysięczna hala w Łodzi, katowicki Spodek, czy hala w Krakowie. Tym samym stolicę Wielkopolski omijają ciekawe koncerty i ważne wydarzenia sportowe wysokiej rangi. I póki co, nic nie wskazuje na to, by w najbliższych latach ta sytaucja mogła się zmienić.


Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia
6, 7, 8 maja 2011
Stara Rzeźnia



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto