Nowe oblicze starej Muzy

Mimo że tak naprawdę do wielkiego otwarcia pozostało już tylko kilkanaście godzin, to praca w kinie nadal trwa. Hol Muzy jest już praktycznie skończony, natomiast w sali kinowej robotnicy w pocie czoła montują jeszcze nowe, wygodne fotele. Jednak nie ma się czego obawiać, ponieważ jak zapewniają pracownicy kina wszystko na pewno będzie gotowe do otwarcia, które zaplanowano na piątek, 3 września na godzinę 17. Wtedy to odnowione kino będą mogli podziwiać pierwsi goście podczas projekcji filmu Carlosa Saury - "Ja, don Giovanni".

- Remont kina rozpoczęliśmy w połowie lipca tego roku i jak widać dobiega on właśnie końca - wyjaśnia Anna Litewka z kina Muza. - W ubiegłym roku założyliśmy już nowy ekran i wymienieliśmy nagłośnienie oraz klimatyzację, tym razem zajęliśmy się samą widownią. Nowa widownia to również nowa kolorystyka, ale przede wszystkim, nowe, wygodne siedzenia, które znacznie zwiększą komfort naszych widzów, ponieważ poszerzamy odstępy pomiędzy rzędami. Po wydłużeniu progów rzędowych zmniejszy się jednak liczba samych miejsc z 200 do 160.

Wracając do kolorystyki to zamiast za ciemnego, bordowego koloru, tym razem sala kinowa będzie utrzymana w eleganckich szarościach plus kolorowy akcent, który ma przypominać widzom starą Muzę.

Niestety po remoncie wzrosną również ceny biletów. Średnio będzie to o mniej więcej 3 zł na bilecie normalnym i ulgowym. Nie zmienią się za to ceny wejściówek na Poranki Rodzinne, Nieprzyzwoicie Tanie Czwartki oraz DKF Kamera.

Mimo droższych biletów kino Muza nie zapomniało o swoich widzach. Podczas otwarcia co piąta osoba, która kupi bilet otrzyma podwójne zaproszenie na dowolny seans do wykorzystania we wrześniu.