Od biżuterii po kamienne słonie

Kamienie w najróżniejszej postaci, od wielkich płyt po delikatne kruche kafelki zajmują pawilony 3, 3A i 4. Pawilon 4 to królestwo kamienia w postaci biżuterii. Stoiska, na których można nie tylko oglądać, ale i kupować kamienne cuda, zajmują większość pawilonu, a sprzedawcy to prawdziwi znawcy tematu. Można więc nie tylko zrobić zakupy, ale jeszcze całkiem sporo dowiedzieć się o tym, co się nosi w uchu czy na szyi.

- Myślę, że warto zwrócić uwagę na białe korale - Artur Jarosz z Kielc pokazuje piękny naszyjnik o delikatnej kremowej barwie. - Łączony ze srebrem jest niezwykle subtelną i elegancką ozdobą. Koral o odcień ciemniejszy i z widocznymi pasmami ciemniejszej barwy to już koral tygrysi. Też bardzo piękny.

- A tu mamy jaspis - pan Artur podnosi oryginalny, kremowo-bordowy kamień o wyjątkowo żywych, soczystych kolorach. - Ten kamień występuje w dziesiątkach odmian kolorów i wzorów, jest bardzo efektowny. Ładnie się też prezentuje pomarańczowy koral: to jego naturalny kolor, ten intensywnie czerwony to zazwyczaj efekt podbarwiania. A tutaj agaty z Botswany, też bardzo ciekawe, z wyraźnie widocznymi słojami.

Na kolejnym stoisku wszystkie wyroby są wykonane z onyksu pakistańskiego i można kupić tu dosłownie wszystko: od malutkich, przezroczystych czarek, figurek przeróżnych zwierząt po solidne kamienne moździerze i wielkie wazy. Kupujących jest całe mnóstwo.

- Co się cieszy największym zainteresowaniem? Wszystko! - śmieje się Daniel Masłek. - Wszystko, od słoni po wazy. To jest piękny kamień, więc bardzo się podoba wszystko, co z niego jest zrobione.

Ale akurat wszyscy sięgają po słonie. Wiadomo, na szczęście. Najmniejsze słoniki można kupić już za 7 złotych, te największe kosztują 50. Ale do wyboru są też żółwie, żaby, pingwiny, delfiny i całe mnóstwo innych zwierzaków. Można też kupić rzeczy bardziej praktyczne, na przykład popielniczkę lub paterę na ciastka w różnych rozmiarach i kolorach.

Wystawę i giełdę kamieni półszlachetnych można odwiedzać do 7 listopada.