Odrobina Arabii w Poznaniu

Przez całą sobotę i niedzielę poznańskie Muzeum Archeologiczne pełne było henny, arabskiego języka oraz egzotycznych kulinariów. Wszystko za sprawą Stowarzyszenia Kultury Arabskiej "Arabia", które zorganizowało Dni Kultury Arabskiej. Niedzielny koncert finałowy był podsumowaniem dwudniowej imprezy.

Najgłośniejszy punkt imprezy to zdecydowanie koncert muzyków pochodzenia syryjskiego. Isaa i Adib zaprezentowali arabskie melodie wykonywane m.in. za pomocą instrumentu zwanego "ud". Przedmiot ten przypomina nieco tradycyjną gitarę, jednak różni się od niej zakrzywionym gryfem oraz znacznie wybrzuszonym pudłem rezonansowym.

Po części muzycznej na dziedzińcu Muzeum Archeologicznego zapanowały arabskie stroje. Oryginalne stroje pochodziły z kolekcji Arabów zamieszkałych w Poznaniu.

- Nie ma tych Arabów zbyt wielu, zapewne ok. 150 osób. Pochodzą głównie z Palestyny, Jordanii, Algierii, Maroka i Syrii - informuje Sulaiman Kraiz, który w Polsce mieszka od 20 lat. - Ale jest pewna cecha charakterystyczna: większość zamieszkałych w Poznaniu Arabów to ludzie z wyższym wykształceniem.

Właśnie integrację poznańskich Arabów stawia sobie za cel Stowarzyszenie "Arabia". Choć na tle innych miast Polski w naszym mieście nie ma zbyt wielu przedstawicieli mniejszości arabskiej, to jednak stolica Wielkopolski cieszy się ich ogromną sympatią.

- Jest coraz mniej osób, które przyjeżdżają tutaj na studia i tutaj zostają, ale coraz więcej Arabów przyjeżdża do Poznania z powodu małżeństwa z Polką - tłumaczy Sulaiman Kraiz. - Niestety, w Poznaniu trudniej jest zalegalizować pobyt, dlatego też obcokrajowcy szukają miast, gdzie jest łatwiej.

Stowarzyszenie "Arabia" stawia sobie za cel również integrację ludności arabskiej z Polakami. Dlatego też organizuje wiele imprez tematycznych, podczas których Poznaniacy zapoznać się mogą z kulturą arabską.

Zapewne najbardziej cieszącą męskie oko częścią kultury z krajów arabskich jest taniec brzucha. Nie mogło go więc zabraknąć podczas Dni Kultury Arabksiej w Muzeum Archeologicznym. W niedzielne popołudnie można było obserwować występ Uli Szarek z grupy Haytim oraz zespół Dalaya.

Wielbiciele gier planszowych mieli zaś okazję zagrać w nardy, czyli grę znaną w Polsce pod nazwą tryktrak. Ta gra jest bardzo popularna w krajach arabskich, jednak w różnych krajach obowiązują odmienne zasady.

- Nie możemy narzekać na liczbę uczestników, zwłaszcza dlatego, że jest weekend i wspaniała pogoda - zaznacza Sulaiman Kraiz. - Obecna impreza jest tylko taką przymiarką, ponieważ prawdziwie duże dni kultury arabskiej mamy zamiar zorganizować jesienią 2010 roku.

Weekend z hummusem i tańcem brzucha Malowanie henną, egzotyczne dania i równie egzotyczne pamiątki z krajów arabskich - to tylko niektóre atrakcje Dni Kultury Arabskiej w Muzeum Archeologicznym.