Orlik po raz kolejny do naprawy!

Jeszcze z początkiem roku Orlik przy Drodze Dębińskiej znajdował się pod warstwą wody i lodu. Ale gdy tylko zrobiło się trochę cieplej, można spotkać tam młodzież, która gra w piłkę i organizuje sobie czas wolny po szkole. Wygląda więc na to, że styczniowa powódź nie zaszkodziła Orlikowi.

- W tej chwili boisko jest otwarte, ale jeszcze w tym tygodniu ma zostać wyczyszczone – mówi Izabela Kołakowska, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 1. – Trawa musi zostać podniesiona i trzeba do niej dosypać granulatu, a boisko wielofunkcyjne musi zostać dobrze wymyte. Przez najbliższe dwa dni, na czas trwania tych prac, boisko będzie więc nieczynne.

Jednak boisko to nie największy problem, bo wszystko uda się uprzątnąć w najbliższym czasie. Bardziej zniszczone przez powódź zostały szatnie i opłotowanie.
- Do budynku szatni w czasie powodzi dostała się woda, która uszkodziła drzwi i futryny – wyjaśnia Kołakowska. – Oczywiście ten budynek też trzeba przewietrzyć i wyczyścić, ale jeszcze nie wiemy, kiedy te prace zostaną wykonane. Wszystko zależy tak naprawdę od funduszy. 

Widać jednak, że młodzieży nie przeszkadza to, że boiska nie są jeszcze gotowe do użycia. A może po prostu wszyscy się do tego przyzwyczaili. Podobna sytuacja miała miejsce w czerwcu zeszłego roku, kiedy to tereny Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 zostały podtopione przez wody gruntowe. Wtedy również trzeba było wyczyścić boiska oraz wymienić niektóre drewniane elementy placu zabaw, które przegniły.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do fotogalerii.

Orlik pod wodą - zalane tereny przy Drodze Dębińskiej Boisko pod warstwą wody i lodu, a plac zabaw w środku pokaźnego jeziorka - tak wygląda Dom Kultury nr 1 przy Drodze Dębińskiej.