OS.PIASTOWSKIE - Stanowisko śmieciowe będzie zamykane

- To jest jakiś koszmar- piszą do nas mieszkańcy osiedla Piastowskiego. - Nie można spokojnie obok przejść, ciągle odbywają się tam jakieś libacje, orgie seksualne. Słychać wulgarne wyzwiska. Boimy się o nasze dzieci. Zwracaliśmy się w tej sprawie do policji, a oni powiedzieli, aby ich wezwać, jak coś się stanie. Kierownictwo osiedla nie chce słyszeć o zamontowaniu furtki w tym miejscu, a tylko w ten sposób można byłoby pozbyć się intruzów.

O problemach ze śmietnikiem przy bloku nr 24 wiedzą też miejscy strażnicy. - Mamy wiele zgłoszeń dotyczących tego miejsca - mówi Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. - Patrole starają się przepędzić koczujących tam bezdomnych, ale oni wracają. Możemy ich karać mandatami, ale na bezdomnych nie robi to większego wrażenia.

Kilka dni temu, w nocy strażnicy byli tam dwa razy. Gdy wyprosili bezdomnych, to po godzinie był telefon, że znów tam są. Patrol pojechał tam drugi raz i znów ich przegonił. - Nie dziwię się, że bezdomni tam wracają - dodaje Piwecki. - Mają tapczany, dywany, dach nad głową, to na pewno ich przyciąga. Napisaliśmy do administracji osiedla Piastowskiego, sugerując zainstalowanie drzwi i zamka. Naszym zdaniem to rozwiązałoby problem.

Wszystko wskazuje, że prośby kierowane z wielu stron zmieniły stanowisko kierownictwa osiedla Piastowskiego. - Tak, zainstalujemy w tym boksie furtkę i zamek, mieszkańcy dostaną klucze - obiecuje Bogdan Smoczyński, kierownik osiedla. - Myślę, że na początku sierpnia będzie to zrobione i problem zniknie. Zastanawiamy się też na zamknięciem boksów na odpady komunalne. Gdy tak zrobiliśmy z boksem przy ośrodku zdrowia, to ilość śmieci zmalała do połowy. Tyle odpadów podrzucają ludzie spoza osiedla. Wszystkich nie uda się w tym roku zamknąć, bo na to potrzebne są spore pieniądze. W pierwszej kolejności drzwi zamontujemy w boksie przy szkole sportowej.