Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatni dzień wysokopodłogowych ikarusów

Redakcja
Przez prawie 30 lat woziły poznaniaków. W czwartek po raz ostatni wysokopodłogowe ikarusy wyjechały na miejskie trasy.

Kiedyś były wielką atrakcją i szczytem nowoczesności, dziś traktowane są jako relikt minionej epoki.
– Nawet do tego stopnia, że niektórzy pasażerowie chcą, żeby wprowadzić tańsze bilety za przejazd ikarusami – zdradza Krzysztof Książyk, dyrektor przewozów autobusowych poznańskiego MPK.

Pierwszy autobus marki Ikarus trafił do Poznania ze Śląska, w styczniu 1981 roku. 16,5-metrowy przegubowiec miał być pojazdem szkoleniowym, ale po zakończeniu kursu usunięto z niego fotel instruktora, a pojazd trafił na poznańskie ulice. Najpierw na linii 82, a później za 61, 64, 68 i 82 zastąpił jeżdżące tam „ogórki”.

Pierwsza partia 13 autobusów, prosto z węgierskiej fabryki, trafiła do Poznania w październiku 1981. Podróżowały koleją, a od granicy eskortowane były przez pracowników poznańskiego przewoźnika. Dlatego, by nie „zniknęły” z nich co atrakcyjniejsze części.

Ogółem do Poznania trafiło 340 ikarusów. Do czwartku, ostatnie sześć z nich jeździło głównie na liniach nocnych. Teraz przechodzą na „emeryturę”. Węgierską markę reprezentować będzie teraz „Biała Dama” – czyli ikarus z obniżoną podłogą.

- Będzie jeździć głównie latem na trasie do Kiekrza – zdradza Krzysztof Książyk. – Podwójne tory uniemożliwiają przejazd tą trasą normalnego autobusu przegubowego, natomiast latem jest on tam nieodzowny. Ostatni ikarus pojawi się także na jakiejś linii peryferyjnej, o mniejszym natężeniu.


Jedyna Biała Dama wśród poznańskich autobusów.

Od piątku Poznań staje się pierwszym polskim miastem odsługiwanym wyłącznie autobusami niskopodłogowymi. Jednak nie dla wszystkich jest to łatwe pożegnanie.

- To stara technika, którą bardzo lubię – zdradza Jacek Woliński, kierowca z poznańskiego MPK. - Ikarus to był prawdziwy wół do roboty. Ciężki i ciężkie zadania spełniał rewelacyjnie. Łatwy w obsłudze, łatwy w naprawie... Nasuwa się tylko jedno „Tak się trudno rozstać…”

Ikarus powinien jeździć 7-8 lat, na tyle przewidziano jego „cykl życiowy”. Jednak, dzięki świetnej obsłudze wycofywane obecnie autobusy jeździły nawet 26 lat! Jak podkreślają pracownicy MPK, gdyby pojazdy te od samego początku otoczone taką opieką jak obecnie, to jeździłyby znacznie dłużej.

Jacek Woliński prezentuje silnik ikarusa, którym z grupa dziennikarzy wyruszyliśmy na trasę linii nr 74.
- Jest zupełnie suchy, co świadczy o tym, że nie ma żadnych wycieków oleju – opisuje Woliński. – To świetny silnik, bardzo prosty, potrafił go naprawić każdy kierowca.

Po drodze na pętlę na osiedlu Orlła Białego z przystanków zabieramy nielicznych pasażerów. Pan Bogdan podjechał z nami kilkanaście minut.

- Zazwyczaj jeżdżę samochodem, ale w taką pogodę wolałem nie ryzykować stłuczki i zostawić auto w garażu – wyjaśnia. – Czekałem na bimbę, ale wcześniej podjechał autobus. Parę razy udało mi się przejechać ikarusami, trochę trzęsło, ale było dobrze. Cieszę się, że dziś spotkała mnie taka niespodzianka i wyróżnienie: możliwość przejechania się autobusem marki, która przez 30 lat woziła poznaniaków.

Ostatnią okazją do zobaczenia wysokopodłogowych ikarusów na poznańskich ulicach będzie sobotnia (16 stycznia) prezentacja i parada ulicami miasta. Najpierw, o godz. 11, na placu Wolności będziemy mogli zobaczyć dwa techniczne ikarusy o numerach 2278 i 2282, cztery ikarusy 280.70A o numerach bocznych 1459, 1967, 1972 i 1973, model 280.26 z numerem 1962 oraz ikarusa 260.04 z numerem 1936. Później pojazdy przejadą w paradzie, a wszyscy chętni będą mogli zwiedzić zajezdnię autobusową przy ul. Kaczej.

Aby zobaczyć więcej zdjęć wystarczy kliknąć w miniaturke w galerii poniżej



głosuj, zgarniaj nagrody!



 


poznańskie studniówki
relacje, zdjęcia, wideo
Transfery w
Lechu i Warcie


zimowe okienko
transferowe 2009/2010

bieżąca relacja z podróży
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto