MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie słowo przyjezdnych

PIT
Dariusz Solnica zdobył gola dla Aluminium, ale to nie wystarczyło nawet na remis.   Fot. P. Czajkowski
Dariusz Solnica zdobył gola dla Aluminium, ale to nie wystarczyło nawet na remis. Fot. P. Czajkowski
Aluminium Konin doznało trzeciej z rzędu porażki. ŁKS wygrał zasłużenie, chociaż zabrakło kilkadziesiąt sekund, mecz zakończył się podziałem punktów. Już w 3. min.

Aluminium Konin doznało trzeciej z rzędu porażki. ŁKS wygrał zasłużenie, chociaż zabrakło kilkadziesiąt sekund, mecz zakończył się podziałem punktów.

Już w 3. min. spotkania spora grupa kibiców gości cieszyła się z bramki swojej drużyny. Mariusz Zasada uciekł konińskim obrońcom i strzałem po ziemi z 16 metrów umieścił piłkę w siatce Radosława Cierzniaka.

Po zdobyciu gola przyjezdni wcale nie zamierzali zaprzestać ataków na konińską bramkę. Bramkarz Aluminium udanie interweniował jednak po strzałach Karola Piątka czy Tomasza Rączki.

W końcu i koninianie ruszyli do przodu, gdy już otrząsnęli się po stracie gola, ale ich akcje zazwyczaj kończyły się przed polem karnym łodzian. Dobre podanie od Dariusza Wojciechowskiego otrzymał Łukasz Cichos, ale nie opanował piłki, do której zdążył za to Dariusz Solnica, jednak strzał przeszedł nad bramką Jakuba Skrzypca.

Próbowali także Tomasz Witek i Jacek Wysocki, ale i ich akcje zostały powstrzymane przez pewnie grającą obronę ŁKS.

Druga połowa wyglądała tak jak i pierwsza. Aluminium nie miało pomysłu na strzelenie wyrównującej bramki, a łodzianie kontrolowali przebieg spotkania.

Trener Janusz Białek chcąc zmienić coś w ustawieniu drużyny wprowadził na boisko nowych piłkarzy. Gdy i to nie pomogło, kibice zaczęli już tracić nadzieję, że Aluminium zdobędzie gola.

Jednak w 87. min. w końcu się to udało. Łukasz Cichos zagrał do wbiegającego między dwóch obrońców Dariusz Solnicy, a ten przerzucił piłkę nad łódzkim bramkarzem.

Radość trwała jednak bardzo krótko. Aluminium ruszyło do przodu całkowicie zapominając o obronie i w 90. min. Kossi Assogba idealnie obsłużył Marcina Wachowicza, a ten nie zmarnował okazji i trzy punkty pojechały do Łodzi.

Aluminium Konin - ŁKS Łódź 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Mariusz Zasada (3), 1:1 Dariusz Solnica (87), 1:2 Marcin Wachowicz (90.).
Aluminium: Cierzniak - Lamberski, Bartnik, Woźniczka, Wysocki ((72. Nawrot), Nowak (42. Bekas), Witek, Solnica, Wołczek, Cichos, Wojciechowski (55. Jasiński).
ŁKS: Skrzypiec - Kardas (68. Kowalczyk), Przybyszewski, Białek, Zasada, Sierant, Bolimowski (56. Wachowicz), Duda, Pach (80. Assogba), Piątek, Rączka
Żółte kartki: Krystian Lamberski, Tomasz Nawrot (Aluminium), Jarosław Kardas, Sławomir Pach, Karol Piątek, Marcin Wachowicz (ŁKS)

Janusz Białek trener Aluminium

Mogę jedynie ubolewać, że w końcówce udaje nam się doprowadzić do remisu i chwilę później znów tracimy bramkę. Wyraźnie widać u tych młodych chłopców brak doświadczenia. Potrafimy zagrać bardzo dobrze jak w meczu z Jaworznem, a potem znów spisujemy się słabiej. Cały czas brak ogrania.

Bogusław Pietrzak trener ŁKS

Nie wykorzystaliśmy wielu dogodnych okazji do podwyższenia wyniku i omal to się nie zemściło. Z zainteresowaniem obserwowałem wyniki Aluminium w poprzednich dwóch meczach i teraz wiem, dlaczego te porażki były tak nikłe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto