Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Panny z Wilka" w Teatrze Polskim

Katarzyna Mucha
Katarzyna Mucha
- Iwaszkiewicz to autor którego od dawna chcieliśmy wystawić w naszym Teatrze - przekonuje Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego. Premiera "Panien z Wilka" już 28 maja.

"Panny z Wilka" to jedno z najbardziej znanych dzieł pisarza. Reżyser, Krzysztof Rekowski w swojej wizji przedstawienia skupił się przede wszystkim na sylwetce głównego bohatera - Wiktora Rubena.
- Poznajemy Wiktora, kiedy próbuje przyjrzeć się sobie, analizuje realacje z innymi ludźmi, a czasem niemożność ich nawiązania - tłumaczy Krzysztof Rekowski, reżyser . - Ważny jest także problem z tożsamością seksualną głównego bohatera. Cały pobyt Wiktora w Wilku, który miał być wakacjami i odprężeniem, staje się dla niego niejako zmaganiem z sobą samym.

Spektakl to także próba zmierzenia się ze znanym wszystkim filmem Andrzeja Wajdy, ekranizacją opowiadania Iwaszkiewicza.
- Oczywiście, że jest to wyzwanie - mówi reżyser. - Chcieliśmy jednak wraz z aktorami podejść do tematu trochę inaczej. W filmie Wajdy to kobiety są na pierwszym planie, ja chciałem pokazać bliżej postać Wiktora, przyjrzeć się jego rozterkom.

Po długiej, prawie jednosezonowej przerwie na deski Teatru Polskiego wraca także aktor Michał Kaleta, który w przedstawieniu wcieli się w postać głównego bohatera - Wiktora Rubena.

- Ogromnie mnie cieszy, że to właśnie Michał zagra główną rolę w "Pannach z Wilka" - przyznaje dyrektor Teatru Polskiego, Paweł Szkotak. - To szansa aby przyjrzeć się metamorfozie jaką przeszedł ten aktor.

O spektaklu wypowiadał się także sam reżyser.
- "Panny z Wilka” to opowieść o zmaganiu się z czasem i ze sobą w czasie – czasie, który nie tylko galopuje, ale i paradoksalnie staje w miejscu. Niekiedy zatrzymuje się w jakichś zaułkach, przechowuje myślenie i obyczaje z dawnych epok. Czasem zatrzymuje się w jakiejś części naszej osobowości i tam wciąż jesteśmy młodzieńcami bądź dziećmi, jakby wzbraniając się przed dojrzałością... Niekiedy trudno się na ten czas załapać, rozpoznać swoje marzenia i szanse... - mówi Krzysztof Rekowski. - W pewnym wieku każdy dokonuje takich podróży i podsumowań, i nie sposób odmówić tekstowi Iwaszkiewicza uniwersalizmu, ale w jakiś szczególny sposób można w Wiktorze Rubenie zobaczyć dzisiejszych samotnych, niedojrzałych, uciekających w pracę, zagubionych uczuciowo 30- i 40-latków.

Premiera spektaklu 28 maja 2009 roku w Teatrze Polskim w Poznaniu.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto