Paweł Zyzak to 24-letni historyk, pracownik krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Jego nazwisko stało się znane w całym kraju po opublikowaniu książki "Lech Wałęsa - idea i historia. Biografia polityczna legendarnego przywódcy "Solidarności" do 1988 roku".
Książka, oparta w dużej mierze na pracy magisterskiej Zyzaka, wywołała wiele kontrowersji. Znalazły się tam m.in. informacje o nieślubnym dziecku Lecha Wałęsy, na co były prezydent zareagował oburzeniem.
W środowe popołudnie "ukarać" Pawła Zyzaka postanowili działacze poznańskiej "Naszości". Kilka minut przed godziną 15, Piotr Lisiewicz z kolegami przyprowadzili młodego historyka na Stary Rynek i przywiązali go do pręgierza.
- Spłoniesz na stosie heretyku! Sprzeniewierzyłeś się autorytetom III RP - krzyczeli do "oskarżonego" inkwizytorzy, wymachując mu przed oczami wizerunkiem Bolka z popularnej kreskówki "Bolek i Lolek".
Pomimo tortur zadawanych mu przez katów, Paweł Zyzak nie chciał wyrzec się swoich poglądów, za co wyrokiem "w imieniu III RP" został skazany na śmierć przez spalenie.
Po chwili u stóp historyka z Krakowa buchnęły płomienie. Egzekucji towarzyszyła pieśń, której autor nie pozostawiał złudzeń, co stanie się z każdym, kto ośmieli się szargać autorytety III RP.
"Płoń, płoń, spłoń dziś na stosie, piecz się, piecz się jak prosię, bo dla tych co ujawnią Salonu tajemnice, jest stos, topór kata, są więzienne piwnice" - zaśpiewał chór inkwizytorów.
Symboliczne spalenie na Starym Rynku trwało kilkanaście minut wzbudzając zaciekawienie przechodniów. Kaci pod pręgierzem pozostawili po sobie popiół i zapowiedź kolejnych egzekucji.
- W końcu po coś ten pręgierz tu stoi - stwierdził Piotr Lisiewicz.
Zobacz wideo z przebiegu akcji: |
Zobacz inne happeningi Akcji Alternatywnej Naszość |
Wesoły patrol ratowników z "Naszości" Piotr Lisiewicz i jego koledzy z Naszości w strojach ratowników próbowali uratować "komunistycznych towarzyszy przed zatonięciem". Zapraszamy do obejrzenia wideo. |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?