PBG Basket - AZS Koszalin: Najważniejszy mecz sezonu!

W Poznaniu od dawna sportem numer jeden jest piłka nożna. Od kilku lat działacze PBG Basket Poznań starają się jednak przypomnieć poznaniakom, że równie duże emocje może dawać koszykówka. Z budową zespołu, który miał walczyć o najwyższe cele w Tauron Basket Lidze bywało jednak nie najlepiej. Przed każdym sezonem w klubie celem numer jeden był awans do fazy play-off. Niestety, do tej pory celu zrealizować się nie udało, obecny sezon 2010/11 może być jednak przełomowy. Teraz wszystko zależy od samego zespołu, który przed ostatnim meczem zajmuje ósme, premiowane awansem miejsce w tabeli. Trzeba jednak w niedzielę pokonać koszaliński AZS.

Mecz PBG Basket Poznań - AZS Koszalin odbędzie się w niedzielę, 27 marca o godzinie 18 w hali AWF przy Drodze Dębińskiej.

- Mój zespół jest przygotowany do gry w play-off - zapewna Milija Bogicević, trener PBG Basket. - Teraz liczy się tylko mecz z AZS-em Koszalin. Nie interesują mnie spekulacje, kto może zagrać w play-off. My zagramy na maksa i nie chcemy się oglądać na nikogo.

Już w poprzedniej kolejce poznaniacy mogli zapewnić sobie udział w play-off, ale w Zgorzelcu po zaciętej walce i dwóch dogrywkach PBG Basket przegrał z Turowem 76:84. Czy daleki wyjazd i dłuższy niż zwykle mecz mógł "zaszkodzić" zawodnikom?
- Zespół nie jest zmęczony, jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie - zapewnia Bogicević.

Podobnego zdania jest Łukasz Wiśniewski.
- Wszystko w zespole jest w porządku - mówi kapitan poznaniaków. - Zapominamy już o meczu w Turowie. Przed nami najważniejszy mecz w sezonie z Koszalinem. W tym meczu okaże się, jak pracowaliśmy przez cały sezon.

Niedzielny mecz o być albo nie być, będzie zapewne meczem walki, szybkich ataków i twardej obrony z obu stron, jednak, jak zauważa szkoleniowiec poznaniaków, PBG Basket i AZS Koszalin to dwa różne zespoły.
- Bardzo ważna będzie psychika i początek tego spotkania - twierdzi trener PBG Basket. - Spotkają się dwa inne zespoły. Koszalin koncentruje się na ataku, my jesteśmy za to agresywniejsi w obronie. Musimy narzucić swój styl gry, zdominować grę i wygrać.

Przed meczem z AZS-em w zespole PBG Basket wszyscy zawodnicy są zdrowi.
- Trenuje nawet Grzegorz Surmacz, który miał problemy z kolanem - zaznacza Bogicević. - Mamy zdrowych graczy i to jest najważniejsze.

W pełni zdrowia jest też Damian Kulig, który w poprzednim meczu doznał rozcięcia skóry na głowie.

Mecz z AZS-em odbędzie się w niedzielę o godz. 18, dlatego w klubie liczą na dużą frekwencję na trybunach i głośny doping, który nieść ma do zwycięstwa.
- Bardzo miło gra się przy pełnej hali - twierdzi Łukasz Wiśniewski. - Myślę, że dla kibiców będzie to ciekawe spotkanie. Zapraszam wszystkich fanów i mogę obiecać, że będzie to dobre widowisko.

Kibice, którzy wybiorą się w niedzielne popołudnie do hali AWF przy Drodze Dębińskiej, w przerwie meczu będą mogli wziąć udział w konkursach oraz zobaczyć występ Łukasza Biednego, zwycięzcy konkursu wsadów z tegorocznego Meczu Gwiazd Tauron Basket Ligi.

Mecz ostatniej kolejki rundy zasadniczej może być ważny dla drużyny z Poznania także w innej kwestii. Nie wiadomo jak zachowa się dotychczasowy sponsor klubu, firma PBG w przypadku kolejnego sezonu bez awansu do play-off.
- Nie mamy żadnych negatywnych sygnałów od sponsora - zapewnia Adam Bekier, prezes klubu. - Na pewno będzie się milej negocjowało warunki nowej, potencjalnej umowy ze sponsorem, jeśli wygramy.

W klubie apelują, aby na mecz przyjść ubranym w białe koszulki i bardziej żywiołowym dopingiem pomóc zespołowi w tym bardzo ważnym meczu z AZS-em Koszalinem.

Mecz PBG Basket Poznań - AZS Koszalin podobnie jak wszystkie spotkania ostatniej kolejki rundy zasadniczej Tauron Basket Ligi odbędzie się w niedzielę o godzinie 18 w hali AWF przy Drodze Dębińskiej.

Bilety na mecz (5 zł - ulgowy, 10 zł - normalny) można nabywać w hali przy Drodze Dębińskiej oraz w Internecie na stronie sportfans.pl.

Turów – PBG Basket 84:76: Przegrali z liderem dopiero po dwóch dogrywkach! Poznańscy koszykarze stawili niesamowity opór liderowi tabeli, ale w Zgorzelcu po dwóch dogrywkach lepszy okazał się jednak Turów.

Czytaj więcej informacji sportowych z Poznania.