Pomocnik Kolejorza doznał urazu w niedzielnym sparingu z Koronią Kielce (zobacz relację z meczu). W 20. minucie po starciu z bramkarzem Korony Robertem Janukiewiczem Peszko z grymasem bólu opuścił boisko. Wszyscy zastanawiali się, na ile to groźny uraz i czy zawodnik zdoła wrócić do treningów przed czwartkowym meczem z Udinese Calcio w 1/16 Pucharu UEFA.
Pierwsze wykonane dziś rano badanie wskazywało na uraz stawu skokowego z podejrzeniem uszkodzenia więzadła trójgraniastego. Wątpliwości rozwiały popołudniowe dodatkowe badania.
- Sławek ma uszkodzone więzadło, ale nie jest zerwane. Problemem jest obrzęk, który powoduje ból. Będziemy robić wszystko, co możliwe, aby zmniejszyć ten obrzęk, ale o tym, jak szybko piłkarz będzie mógł wrócić do treningów, zadecyduje szybkość zrastania się uszkodzonych tkanek. W tej chwili trudno zawyrokować, czy zawodnik będzie mógł zagrać w czwartkowym meczu, ale jest to możliwe – przyznaje w rozmowie z MM Poznań lekarz Lecha, dr Tomasz Piontek.
Przypomnijmy, że Peszko nie zagrał w pierwszym meczu Lecha z Udinese, ponieważ musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?