Pijany spał w cudzym samochodzie w Sztumie. Nie zauważył, że pomylił auta - tak wynika z policyjnych ustaleń

Komenda Powiatowa Policji w Sztumie zgłoszenie w tej sprawie dostała w poniedziałek po południu (6 maja). Wynikało z niego, że na jednej ulic w mieście ktoś wszedł do zaparkowanego samochodu i w nim zasnął.

Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Na parkingu stał volkswagen, a w środku spał młody mężczyzna. Okazało się, że mieszkaniec Sztumu był pijany. Funkcjonariusze po jakimś czasie ustalili, że to 21-latek, który upił się, zobaczył zaparkowane otwarte auto i postanowił, że chwilę w nim odpocznie – relacjonuje asp. sztab. Karolina Kosmowska, oficer prasowy KPP w Sztumie.

Śpiącego mężczyznę zastała właścicielka auta. Z ustaleń policji wynika, że 21-latek przeprosił kobietę za swoją chwilową niedyspozycję, po czym opuścił samochód. Właścicielka volkswagena nie stwierdziła, aby coś zginęło lub zostało uszkodzone.

CZYTAJ TEŻ: Sztumska policja podsumowała majówkę na drogach

Swoim autem jechał natomiast 30-letni kierowca z powiatu sztumskiego, który w poniedziałek wieczorem został zatrzymany do kontroli na jednej z ulic Malborka.

- W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami kierujący był nerwowy i pobudzony, co wzbudziło ich podejrzenia. Policjanci dokonali kontroli, podczas której znaleźli w schowku samochodowym zawiniątko z białym proszkiem. Późniejsze badanie wykazało, że to amfetamina. Ten narkotyk wykryto również w wyniku badania na zawartość środków odurzających w ślinie kierowcy – informuje st. sierż. Martyna Orzeł, oficer prasowy KPP Malbork.

30-latek został przewieziony do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w komendzie. Usłyszał zarzuty kierowania w stanie po użyciu środka odurzającego i posiadania narkotyków, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. O karze zdecyduje sąd. Póki co, mężczyzna stracił prawo jazdy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!