18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Plyndze nasze

Elżbieta Podolska
Gdyby zapytać poznaniaków, co jest najbardziej poznańskiego w kuchni odpowiedzi padałyby przeróżne: kaczka z pyzami, pyry w mundurkach, gzik, puree grochowe, szneka z glancem, gęsina, czernina.

Jednak te potrawy głosów nie mają. Robi się je cichutko.

Jest jednak jedna taka, którą słychać w całej kuchni i pachnie w całym domu. To popularne i kochane przez smakoszy w każdym wieku placki ziemniaczane. Co ciekawe upieramy się, że jest to nasza regionalna potrawa, a tak naprawdę przygotowuje się je w całej Polsce, ba! – na całym świecie.

Głównymi składnikami są starte surowe ziemniaki z dodatkiem cebuli oraz jajka. Placki ziemniaczane podawane mogą być z różnego rodzaju sosami, gulaszem, kwaśną śmietaną, cukrem oraz, ale tak w Wielkopolsce raczej się nie podaje – konfiturą, musem jabłkowym lub z białym serem.

Plyndze zaczęto smażyć w czasach biedy i nieurodzaju w XIX wieku. Były też takie okresy w historii, kiedy zastępowały chleb na stołach. Były przygotowywane nawet ze zgniłych ziemniaków, dodawane były plewy, kora drzew. Biedniejsi ludzie przychodzili do bogatszych gospodarzy pracować, a w zamian otrzymywali gorszej klasy ziemniaki, które były natychmiast ścierane i pieczone, aby nie uległy większemu zepsuciu.

od 7 lat
Wideo

Deser z mrożonymi brzoskwiniami. Ten patent to hit!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto