Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po choinkę do nadleśnictwa albo do leśniczówki. Za nielegalne wycięcie jej z lasu grożą srogie mandaty

Szymon Chwaliszewski
Szymon Chwaliszewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
- Każde nadleśnictwo ustala swój cennik dotyczący sprzedaży świerka pospolitego - mówi Rafał Banaś, nadleśniczy Nadleśnictwa Złotów. Tam ceny choinek startują od około 35 zł za drzewka o wysokości do 2 m i od około 55 zł za drzewka powyżej 2 m. Z kolei mandaty za nielegalne wycięcie drzewka wynoszą co najmniej kilkaset złotych.

- Najpopularniejszą metodą na wejście w posiadanie tzw. choinki, czyli świerka pospolitego jest zgłoszenie się do nadleśnictwa, bądź do miejscowej leśniczówki - mówi Rafał Banaś, nadleśniczy Nadleśnictwa Złotów.

Dodaje, że pracownicy Lasów Państwowych są najlepiej zorientowani, gdzie taki świerk najlepiej pozyskać i podjadą w to miejsce z zainteresowanym zakupem.

- Mamy także plantacje świerków w LP, dlatego, że zapotrzebowanie na naturalny świerk jest coraz częstsze. Każde nadleśnictwo ustala swój cennik dotyczący sprzedaży świerka pospolitego - mówi R. Banaś, nadleśniczy Nadleśnictwa Złotów. W tym nadleśnictwie ceny choinek startują od około 35 zł za drzewka o wysokości do 2 m i od około 55 zł za drzewka powyżej 2 m.

Oprócz zakupu w LP, można także skorzystać z plantacji prywatnych, by legalnie wejść w posiadanie choinki. Za nielegalną wycinkę grożą mandaty.

- Osoby, które w posiadanie drzewka wejdą w sposób nielegalne, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi i finansowymi. Nie raz natrafiamy na takie sytuacje, bądź docierają do nas informacje na ten temat. Wiąże się to z Kodeksem Karnym, czy Kodeksem Wykroczeń za szkodnictwo leśne. Dotyczy to także nielegalnego pozyskiwania gałęzi ze świerków i uszkadzanie drzewek. Mandat może wynosić kilkaset złotych - mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Złotów.

Tzw. choinki nie może zabraknąć co roku, w wielu domach w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Skąd wzięła się ta tradycja?

- W wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, jest uważane za symbol życia i odradzania się, trwania i płodności. Jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiła się w XVI wieku, lecz prawdopodobnie już wcześniej występowało jako rajskie „drzewo poznania dobra i zła” w misteriach o Adamie i Ewie, wystawianych w wigilię Bożego Narodzenia. Jest to związek bardzo luźny i trudny do ustalenia, podobnie jak odwoływanie się do drzewa Krzyża z Golgoty, które, jak głosi legenda, zbito z rajskiego drzewa życia. Tradycja choinek narodziła się w Alzacji, gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami - nawiązanie do rajskiego drzewa. Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Początkowo były wieszane pod sufitem, czubkiem do dołu. Nieco później obyczaj ten przejął Kościół katolicki, rozpowszechniając go w krajach Europy Północnej i Środkowej. W XIX wieku choinka spopularyzowana została w Anglii i Francji, a potem w krajach Europy Południowej. Stała się w Europie najbardziej rozpoznawanym symbolem świąt Bożego Narodzenia. Do Polski przenieśli ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku (w okresie zaborów) i początkowo spotykana była jedynie w miastach. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka czy jemioła oraz popularny od XIII w. żłóbek, oraz zastępując znacznie starszy[4], słowiański zwyczaj (znany jeszcze z obchodów Święta Godowego) dekorowania snopu zboża, zwanego Diduchem - podaje Wikipedia

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po choinkę do nadleśnictwa albo do leśniczówki. Za nielegalne wycięcie jej z lasu grożą srogie mandaty - Piła Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto