Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pojzn, tej!: Poznaniacy na tropie poznańskich Żydów

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
140 osób wzięło udział w Grze Miejskiej „Pojzn, tej!”, podążając po miejscach związanych z poznańskimi Żydami.

Gry miejskie to w Poznaniu żadna nowość, ale tę wyjątkowo zorganizował Hufiec Poznań „Siódemka” w ramach odbywających się w Poznaniu XI Dni Judaizmu.
- Pomysł przyszedł nam do głowy jakoś w połowie listopadzie – mówi Alicja Podbielska, jedna ze współorganizatorek. – Nasz hufiec organizuje w bardzo podobnej formule Bieg Nocny i postanowiłyśmy wykorzystać tę formułę do zorganizowania gry adresowanej do szerszej grupy poznaniaków.

Do gry zgłosiło się łącznie 140 osób w kilkuosobowych grupach, co mocno zaskoczyło organizatorów.
- Przed grą mówiłyśmy, że jak będzie 50 osób, to będzie megadobrze – przyznaje ze śmiechem Podbielska.

Na trasie gry jednemu z zespołów towarzyszył MM Poznań. Wybór padł na grupę przyjaciół - Agatę, „Bryka” i „Szkurta” startujących w drużynie pod nazwą 4 gramy.
- Jednego grama, Zuzy z nami nie ma, ale w tym miejscu ją pozdrawiamy – mówili, zaczynając grę zawodnicy. – Startowaliśmy już w trzech grach miejskich i spodobało nam się to, że możemy w ich trakcie jednocześnie używać mózgów i mięśni.

Punktem zbiórki dla grających był mały cmentarzyk żydowski przy ul. Głogowskiej. Kolejne miejsca trzeba było odkryć, kierując się intuicją, spostrzegawczością, wiedzą i znajomością Poznania. W każdym punkcie, do którego należało dotrzeć, na drużynę czekało zadanie do wykonania i wskazówka do kolejnego miejsca. A zazwyczaj trzeba było trochę pogłówkować, np. jedną ze wskazówek była fotografia zniczy z podpisem „4A”.
- 4A to na pewno numer na jakiejś ulicy, tylko o co chodzi z tymi zniczami? – zastanawiała się drużyna. – Cmentarna, Grobowa?
- Wiem! Wszystkich Świętych! – krzyknęła nagle Agata i okazało się, że miała rację. Pod tym adresem mieścił się kiedyś zakład meblarski Szymona Krenthala i jego synów.

Czasem do rozwiązania był rebus np. rysunek dominikanów i zdjęcie książeczki o Szewczyku Dratewce. Nie wiecie, o co chodzi? O skrzyżowanie ulic Dominikańskiej i Szewskiej. Odgadnąć miejsce to było jedno – znaleźć tam kartkę z zadaniem i dalszymi wskazówkami to drugie. Organizatorzy przypinali je w miejscach, które łatwo było przeoczyć np. na rynnach, koszach na śmieci, z tyłu budki telefonicznej, a nawet za tablicą przed Collegium Maius, którą można było odczytać dopiero po przejściu przez płotek oddzielający trawnik od chodnika.

Niektóre zadania wymagały zdolności artystycznych. Drużyna musiała m.in. ulepić z plasteliny Golema i nagrać na pozostawiony w Stajence Pegaza dyktafon piosenkę ze „Skrzypka na dachu”.

Za każde prawidłowo rozwiązane zadanie i każde odwiedzone miejsce ze wskazówkami drużyna otrzymywała punkty. Zabawa trwała do godz. 14 – ekipa 4 gramów, której towarzyszyliśmy, odwiedziła w tym czasie aż 20 punktów.
- Jesteśmy z siebie dumni i liczymy na zwycięstwo – mówili zadowoleni.

Niestety, uzbierane przez nich łącznie 89,5 punktu dało im piąte miejsce. Wygrał ze 113,5 pkt. zespół o nazwie Grochowska & Co. Drugie miejsce zajęli Pink Flamingos, a trzecie Ekipa z Zawad.

4 gramy jednak otrzymali wyróżnienie za... ulepionego przez siebie Golema.

Wręczenie nagród i wyróżnień odbyło się w siedzibie poznańskiej filii Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich przy ul. Stawnej, gdzie na wszystkich czekała także gorąca herbata i chałki. Przy okazji każdy miał szansę zwiedzić synagogę. Najlepsze drużyny otrzymały zestawy upominków, ale każdy uczestnik niezależnie od zajętego miejsca otrzymał także egzemplarz ksiązki Felicji Bryn "Nigdy nie zapomnij kłamać".
- Jestem wzruszona, że aż tyle osób poświęciło swój wolny dzień, aby zapoznać się bliżej z kulturą żydowską – mówiła z trudem powstrzymując łzy Alicja Kobus, przewodnicząca zarządu ZGWŻ w Poznaniu.

Ci, którzy wzięli udział w grze, raczej jednak nie czuli, że coś „poświęcili”, przede wszystkim bowiem dobrze się bawili.
- Mieliśmy świadomość, że w Poznaniu byli Żydzi, ale mimo wszystko dzięki tej grze dowiedzieliśmy się o nich znacznie więcej – przyznają członkowie ekipy 4 gramów.

I właśnie to było w tej grze najważniejsze...

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.



od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto