Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci: Jest źle, będzie jeszcze gorzej

Wojciech Kowalczyk
Wojciech Kowalczyk
- Pieniędzy brakuje na wszystko. W komendzie wojewódzkiej policji w Poznaniu nie ma... papieru toaletowego - mówią policyjni związkowcy, którzy weszli w spór zbiorowy z komendantem wojewódzkim.

Kryzys finansowy policji daje się we znaki szczególnie mocno. Jej budżet na 2009 r., w skali całego kraju, został zmniejszony o około 1,5 mld zł. W Wielkopolsce przy budżecie 500 mln zł, oszczędności sięgnęły około 45 mln, czyli 10 proc. budżetu. A to nie koniec cięć w tym roku.

- Jedyną poważną inwestycją, na którą są jeszcze pieniądze w br., jest remont nowego budynku Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Ale już policjanci z Komisariatu Wodnego, czy też Sekcji Ruchu Drogowego na nowe siedziby będą musieli poczekać. Jak długo? Nie wiadomo. A warunki w jakich obecnie pracują, są tragiczne - mówią policyjni związkowcy.

Policjantom brakuje pieniędzy nie tylko na inwestycje w budynki czy sprzęt, ale także na bardziej prozaiczne potrzeby.

- Nie mamy na paliwo, na tonery do drukarek, a nawet na papier toaletowy, co po prostu zakrawa na farsę. Policjanci przychodzą do pracy z własną rolką papieru - zdradza kulisy kryzysu Andrzej Szary, przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego.

Jednak to nie brak artykułów higienicznych skłonił związkowców do ogłoszenia sporu zbiorowego.

- Nasze żądania w stosunku do komendanta wojewódzkiego przedstawilismy w sześciu punktach. W pierwszym i najważniejszym domagamy się wypłaty zaległych świadczeń ustawowych, należnych policjantom. Są to m.in. dopłaty do wypoczynku, zwrot kosztów dojazdu, zasiłki na zagospodarowanie, dodatek terenowy - wylicza Andrzej Szary. - Obecnie zaległe świadczenia to średnio około 800 zł na policjanta. Ta kwota może szybko urosnąć do 1 tys. zł.

W kolejnych punktach związkowcy z wielkopolskiej policji domagają się od komendanta min. zabezpieczenia w budżecie ponad 1,2 mln zł na tzw. medycynę pracy.

- Jeśli te pieniądze się nie znajdą, to prawie 1,5 tys. policjantów nie będzie mogło skorzystać z badań profilaktycznych, czyli w praktyce nie powinni w ogóle pracować - kontynuuje Szary.

Na realizację postulatów związkowcy dają komendantowi wojewódzkiemu czas do 15 lipca. Co jeśli żądania nie zostaną spełnione?

- Jeszcze nie wiemy, ale nie wykluczamy protestów i manifestacji na ulicach miast. Być może związkowcy zrezygnują także z udziału w obchodach przypadającego 24 lipca Święta Policji. A w tym roku obchodzimy okrągłą, 90. rocznicę powstania Policji Państwowej - kończy przewodniczący.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto