MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci ,,ratowali’’ na siłę

Bogdan LEWICKI
Elżbieta Krzyżaniak i Robert Sokół, którzy Wartą i Odrą płyną wpław do Bałtyku minęli wczoraj po południu Gorzów Wielkopolski. Tam też spotkała ich niespodziewana przygoda, która o mało nie zakończyła pływackiego ...

Elżbieta Krzyżaniak i Robert Sokół, którzy Wartą i Odrą płyną wpław do Bałtyku minęli wczoraj po południu Gorzów Wielkopolski. Tam też spotkała ich niespodziewana przygoda, która o mało nie zakończyła pływackiego maratonu.

Stało się to za sprawą gorzowskich policjantów. Funkcjonariusze niemal na siłę ,,ratowali’’ Elżbietę Krzyżaniak płynącą Wartą. Podczas długiej wymiany zdań uparcie twierdzili, iż muszą zabrać ją na komisariat i wyjaśnić sprawę. Tłumaczyli, że otrzymali zgłoszenie o topiącej się osobie.

Proszę na motorówkę

- Policjant kazał mi wchodzić na motorówkę i płynąć na komisariat - relacjonuje Elżbieta. - Na nic zdawały się moje tłumaczenie, nie przekonywał go też mój strój i towarzysząca nam ,,Barbara’’ (duża łódź motorowa).

W sukurs pływaczce musiał przyjść Robert i kapitan ,,Barbary’’. Dopiero po wylegitymowaniu, okazaniu wszelkich zezwoleń, którymi dysponowali oraz dłuższej dyskusji policjanci odpłynęli - oczywiście bez Elżbiety.

Wczorajszy dzień przyniósł też pierwsze problemy zdrowotne. Używanie płetw przez 12 godzin okazało się zgubne dla stóp. - Musiałam je zmienić. Teraz płynę z sandałach i płetwach bez kaloszy (tylko a paskiem na pięcie) - tłumaczy Elżbieta.

Zimna woda

Jak powiedziała nam Elżbieta (podczas połączenia Robert był akurat w wodzie) na razie radzą sobie dobrze. Niepokoi ich trochę oziębiająca się woda i padające deszcze. Elżbieta chciała za naszym pośrednictwem bardzo podziękować wszystkim osobom, które zagrzewają ją z brzegów i mostów do kontynuowania maratonu.

- Takie spotkanie to jak posiłek wysokokalorycznego jedzenia, daje bardzo dużo energii - żartowała, mimo zmęczenia Elżbieta.

Dzisiaj rano powinni wpłynąć do Odry.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policjanci ,,ratowali’’ na siłę - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto