Policjanci rozbili gang złodziei samochodów

Pół roku temu kryminalni z KWP zauważyli, że w Poznaniu niepokojąco wzrosła liczba kradzionych samochodów. Informacje, jakimi dysponowali, świadczyły o tym, że za kradzieżami kryje się zorganizowana grupa złodziei - i tak wpadli na trop Piotra W., który dwa lata temu opuścił zakład karny, w którym odsiadywał wyrok za kradzieże, także samochodów.

Trop okazał się dobry - jak się okazało, "Kanalia" po wyjściu z więzienia zorganizował grupę znajomych, z którymi zaczęli kraść samochody. Ukradzione auta trafiały do dziupli, gdzie je rozmontowywano i sprzedawano części.

"Kanalia" wpadł, gdy na osiedlu Piastowskim usiłował ukraść citroena C4. Udało mu się włamać do samochodu i uruchomić go, zanim do akcji wkroczyli policjanci. "Kanalia" został zatrzymany podczas próby ucieczki po staranowaniu innego samochodu, a funkcjonariusze musieli oddać kilka strzałów ostrzegawczych, by zmusić go do zatrzymania się. Ale to był dopiero początek akcji.

- Rankiem, kilka zespołów realizacyjnych wkroczyło do mieszkań wytypowanych osób, ponieważ Piotr W. założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą kradnącą samochody - wyjaśnia Andrzej Borowiak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Poza Piotrem W. do policyjnego aresztu trafiło jeszcze osiem innych osób, które kradły auta albo zajmowały się ich rozmontowywaniem w dziuplach samochodowych.

Funkcjonariusze znaleźli trzy dziuple w okolicach Swarzędza i Wrześni.
- W jednej z nich policjanci odnaleźli Peugeota 207 ukradzionego 5 czerwca pod hipermarketem w Poznaniu, renault scenic, citroena C2 oraz kilka silników i inne podzespoły - wylicza Borowiak. - Zatrzymanym zarzuca się kradzież co najmniej 11 samochodów lecz są podejrzenia że liczba  ta jest kilkakrotnie większa.

Za kradzieże samochodów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi kara do 5 lat, a za kierowanie taką grupą nawet do 10 lat więzienia.