Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska - Czechy 2:1: lechici pomogli wygrać!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W sobotni wieczór reprezentacja Polski dość niespodziewanie pokonała Czechy 2:1 w eliminacjach MŚ 2010. W zwycięstwie mieli swój udział dwaj piłkarze Lecha.

"Muraś" swojego miejsca w składzie biało-czerwonych mógł być pewien, choć o pomocniku Lecha mówi się, że w reprezentacji ciągle gra poniżej swoich możliwości. Wszyscy oczekiwali, że wreszcie zagra mecz na poziomie, który pokazał chociażby w meczu Lecha z Austrią Wiedeń w Pucharze UEFA i tak się właśnie stało!

Choć przed Murawskim postawiono zupełnie inne zadania niż w Kolejorzu - miał przede wszystkim koncentrować się na grze defensywnej - przerywanaiu akcji Czechów, to w pełni to zadanie wypełnił. Piłkarze Czech mieli ogromny problem z konstruowaniem akcji na połowie Polaków, dzięki znakomitej grze całej drugiej linii biało-czerwonych, w tym Murawskiego.
Występem przeciwko Czechom piłkarz Lecha pokazał, że miejsce w pierwszej jedenastce kadry Leo Beenhakkera mu się należy.

O ile występu "Murasia" w sobotnim meczu mogliśmy się spodziewać, o tyle pojawienie się na placu gry innych piłkarzy Lecha byłoby już miłą niespodzianką. I taką z pewnością było wejście w 69. minucie gry Roberta Lewandowskiego w miejsce strzelca pierwszego gola dla biało-czerwonych - Pawła Brożka. Pojawienie się "Lewego" było o tyle zaskakujące, że wszyscy spodziewali się raczej wejścia Łukasza Sosina - napastnika grającego w Lidze Mistrzów w barwach Anarthosis Famagusta. Beenhakker wolał jednak postawić na piłkarza Lecha i na pewno nie żałuje tej decyzji. 20-letni napastnik, który jeszcze rok temu biegał po drugoligowych boiskach, zagrał bez najmniejszych kompleksów wobec czeskich gwiazd. Lewandowski przeprowadził kapitalną akcję w końcówce spotkania - mógł sam pokusić się o strzał, ale próbował zagrywać do lepiej ustawionego Ebiego Smolarka. Niestety, jego podanie przeciął jeden z czeskich obrońców.

Obaj lechici zdali egzamin w meczu z Czechami i udowodnili, że będą Bennhakkerowi potrzebni w kolejnych spotkaniach, a najbliższe już w środę - Polska zagra w Bratysławie ze Słowacją.

Polska - Czechy 2:1 (1:0)
Bramki: 27. Brożek, 53. Błaszczykowski - 87. Fenin

Żółte kartki: Dudka - Kovac.
Sędziował: Wolfgang Stark (Niemcy).
Widzów: 50 000.

Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Michał Żewłakow, Dariusz Dudka, Jakub Wawrzyniak (43-Jacek Krzynówek) - Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Rafał Murawski (90-Tomasz Jodłowiec), Euzebiusz Smolarek - Roger Guerreiro - Paweł Brożek (69-Robert Lewandowski).
Czechy: Petr Cech - Zdenek Grygera (58-Libor Sionko), David Rozehnal, Tomas Ujfalusi, Marek Jankulovski - Zdenek Pospech, Radoslav Kovac, Jaroslav Plasil, Radek Sirl - Milan Baros (81-Martin Fenin), Miroslav Slepicka (58-Vaclav Sverkos).

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto