Portrety muzyków i muzyczne porterty

Wystawa Kamy Kuik poświęcona jest występującym w poznańskim klubie Pod Pretekstem muzykom oraz jego pracownikom, których w katalogu wystawy artystka nazywa "nieznanymi z nazwiska bohaterami miejsca". Tytuł "Kolory & Twarze" obrazuje styl tych portretów - niekonwencjonalnie i efektownie dysponujących barwą.

- Świetne, zróżnicowane kolory - komentuje Bogumiła Wiśniewska, studentka architektury na poznańskiej Politechnice. - Podoba mi się interdyscyplinarność tej wystawy, nie można się przecież skupiać na jednej branży - powiedziała o pomyśle wystawy malarskiej w budynku Akademii Muzycznej.

- Może kiedyś przyjdą do nas z koncertami - kończy z nadzieją w głosie.

Koncert kończący wieczór odbył się w bardzo radosnej atmosferze. Piotr Kałużny grający na fortepianie nieustannie zalotnie uśmiechał się do publiczności, odrywając się od improwizacyjnego transu. Z towarzyszącym mu na akordeonie Jarkiem Buczkowskim zagrali kilkanaście minut dobrej jazzowej jazdy.

Po chwili dołączyły do muzyków wokalistki - najpierw zmysłowa Ewelina Rajchel, która uraczyła widzów piosenką śpiewaną po włosku, a na zakończenie Julia Mikołajczak, dająca popis niczym sama Edith Piaf, ze znakomitym, przyjętym gorącymi oklaskami "Padam, Padam" z jej repertuaru.

- Mieliśmy do wyboru na wieczór jeszcze kino albo łyżwy, ale wybraliśmy ten koncert - mówi na koniec Bartosz Wróbel, również student architektury. - Rzadko można wysłuchać dobrego artystycznego koncertu w Poznaniu i w dodatku za darmo - dodaje.

Kama Kuik i jej kolorowe twarze Na szklanych ścianach Auli Novej Akademii Muzycznej zawisły kolorowe obrazy autorstwa poznańskiej artystki, przedstawiające znanych artystów muzycznych.