Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - AWF chce zbudować stadion

Maciej Roik
Prezes KS Leśnik Waldemar Szychowiak boi się, że zmiana miejsca oznacza też utratę części członków klubu
Prezes KS Leśnik Waldemar Szychowiak boi się, że zmiana miejsca oznacza też utratę części członków klubu Grzegorz Dembiński
Akademia Wychowania Fizycznego chce zbudować Centrum Lekkiej Atletyki. Uczelnia już kupiła od miasta 4-hektarowy teren, na którym powstanie m.in. arena lekkoatletyczna z 8-torową bieżnią, rowem z wodą do biegu z przeszkodami i dwoma rzutniami do pchnięcia kulą.

Dla AWF inwestycja oznacza rozwój, jednak dla poznańskich łuczników z KS Leśnik przeprowadzkę. Bo dawna baza sportowa klubu stoi na sprzedanym pod koniec grudnia gruncie.

– Miasto zaproponowało nam przeprowadzkę na ulicę Reymonta w miejsce, gdzie działa klub łuczniczy Surma – mówi Waldemar Szychowiak, prezes KS Leśnik. – Nie pozostaje nam nic innego, jak się zgodzić. Baza zostanie podzielona i będziemy trenować obok siebie. Przeprowadzka może jednak oznaczać utratę wielu członków klubu – podkreśla prezes.

W związku z działalnością klubu AWF musiał zapłacić za teren więcej niż pierwotnie przewidywano. Choć działka została wyceniona na 25 mln złotych, uczelnie mają prawo odkupić od miasta grunt za jeden procent jego wartości. Tak było w przypadku UAM czy Politechniki Poznańskiej. Akademia musiała jednak zapłacić za teren 5 procent wartości, czyli ponad 1,2 mln zł. To o prawie o milion złotych więcej, niż pierwotnie zakładano. Powód?

– Miasto, podnosząc wysokość bonifikaty, usiłowało w ten sposób zabezpieczyć środki na remont torów łuczniczych Surma, gdzie zostanie przeniesiony klub Leśnik, do tej pory bezumownie użytkujący teren nad Wartą – mówi Mariola Dymarczyk-Kuroczycka, rzecznik prasowy AWF. – Uczelnia o planach nie została powiadomiona, stąd krytyczne stanowisko władz akademii wobec decyzji radnych.

Rektor, odnosząc się do uchwały, która podniosła cenę za działkę, podkreśla, że AWF w Poznaniu jest najsłabiej wyposażoną w grunty i infrastrukturę uczelnią sportową w Polsce. Akademia nie posiada bowiem odpowiedniej bazy zabezpieczającej prowadzenie zajęć praktycznych i treningów z lekkiej atletyki. Jako jedna z niewielu nie ma własnego boiska do piłki nożnej. Sale wykładowe pękają w szwach, a boiska i pływalnia funkcjonują od wczesnych godzin rannych do wieczora.
– Nam ten teren jest potrzebny jak powietrze – mówi profesor Jerzy Smorawiński, rektor AWF. – Kształcimy ponad 3,5 tysiąca studentów, a nie mamy boiska czy bieżni, na której moglibyśmy organizować zawody. Nowe inwestycje to jedyny ratunek, by nie tylko kształcić godnie, ale także utrzymać prestiż uczelni.

Obecnie AWF jest na etapie dalszego projektowania i poszukiwania funduszy na realizację inwestycji. To, kiedy powstanie Centrum Lekkiej Atletyki, zależy od terminu, kiedy uda się zdobyć niezbędne pieniądze. Według planów inwestycja zostanie jednak zrealizowana w ciągu dwóch lat. A z dobrodziejstw Centrum Lekkiej Atletyki będą mogli skorzystać nie tylko studenci

– Obiekt będzie oczywiście otwarty dla mieszkańców Poznania i poza godzinami zajęć studentów będą mogli korzystać z niego inni sportowcy – podkreśla Mariola Dymarczyk-Kuroczycka.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto