Poznań - Czesław Mozil spotkał się z fanami w Empiku [ZDJĘCIA, WIDEO]

Artysta opowiadał przede wszystkim o powstawaniu swojej najnowszej płyty "Czesław Śpiewa Miłosza". Nie brakowało jednak pytań o program "X-Factor", w którym wokalista jest jurorem.

- To naprawdę ciężki kawałek chleba. Wszyscy myślą, że praca w programie telewizyjnym jest lekka, łatwa i przyjemna. Nic z tego. Harujemy 300 dni w roku, a to co widzicie na ekranie telewizora to tylko niewielka część nagranego materiału - tłumaczył Czesław Mozil swoim fanom. - Tym bardziej cieszę się, że udało mi się znaleźć czas na nagranie nowego albumu. Chcę, żeby publiczność widziała we mnie muzyka, a nie tylko osobowość telewizyjną - dodał.

Aczkolwiek artysta wiąże swoją przyszłość ze szklanym ekranem. - Chciałbym stworzyć program dla dzieci. Czuję, że byłbym w tym dobry - zaznaczył.

Więcej filmów serwisu Glos.tv:
Tragiczny wypadek Nad Wierzbakiem
Pora na rogala

Jakie jeszcze ma plany? - Liczę, że kiedyś uda mi się nagrać materiał o życiu na emigracji. Chciałbym pokazać losy Polaków, którzy mają ciężko i ich tragedie. Bo kto w tych czasach chce słuchać historii o ludziach, którym się udało? - pytał muzyk.

Zobacz także: Katarzyna Groniec i jej "Pin-up Princess" w Poznaniu

Mozil, jako wielki fan futbolu, zabrał także głos w sprawie przyznawania obywatelstwa piłkarzom, którzy mają polskie korzenie. - Jeżeli miałoby to pomóc kadrze Smudy, to w biało-czerwonej koszulce powinien biegać każdy, kto ma nawet najmniejszy związek z naszym krajem. Ot, choćby polską dziewczynę - żartował.

Zdradził również, że w zeszłym tygodniu pojechał do Pragi na mecz FC Barcelony w Lidze Mistrzów. - Widziałem 200 bramkę Leo Messiego dla Barcy! - ekscytował się wokalista.

Mozil kilka razy zaprezentował również fanom swoje umiejętności wokalne. Na zakończenie zachęcił do kupowania swoich płyt lub... ściągania ich z sieci.

Zobacz także: Jarek Śmietana i Karen Edwards w poznańskim Empiku [ZDJĘCIA]

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter