Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Filharmonia chce zająć budynek przy Wieniawskiego na pół wieku

Beata Marcińczyk
Filharmonia chce zająć budynek na pół wieku
Filharmonia chce zająć budynek na pół wieku Sławomir Seidler
Jest szansa na to, że „bezdomna”, bo mająca swe biura w budynku Uniwersytetu Ekonomicznego Filharmonia Poznańska, wreszcie będzie miała swoje lokum. Gdzie? W samym centrum miasta, ale w zacisznym zakątku, jakim jest ulica Wieniawskiego. Trwają rozmowy na ten temat między Wielkopolskim Urzędem Marszałkowskim a władzami Poznania. Do ustalenia pozostał właściwie tylko okres, przez jaki filharmonia miałaby użytkować budynek bezczynszowo.

Do tej pory w pięknej, zabytkowej kamienicy przy ulicy Weniawskiego 21, tuż przy Libelta, były mieszkania (dziesięć lokali mieszkalnych i jeden użytkowy). Mieszkania systematycznie były niszczone. Dewastacji ulegały rzeczy, które powinny być chronione ze względu na ich wartość historyczną, ale przeszkadzały w wygodnym funkcjonowaniu rodzin. Na przykład duże, przestronne pokoje podzieliły ścianki działowe.

Dopiero w czerwcu tego roku ostatnie mieszkanie zostało zwolnione przez lokatorkę, która dostała inny lokal od miasta. Obecnie budynek jest zabezpieczony i chroniony przez specjalistyczną firmę. MPGM naprawił źle zabezpieczony dach, bo wiosną doszło do zalania niżej położonych pomieszczeń. Usunięte zostały wszystkie ścianki działowe. Mieszkania przywrócono do stanu pierwotnego.

– Koszt remontu tak potężnej kamienicy według naszego kosztorysu to 25 milionów złotych – mówi Jarosław Pucek, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Na taki wydatek miasta nie stać. Dlatego też powstała koncepcja wypożyczenia go Filharmonii Poznańskiej. W czerwcu budynek oglądano, oceniano, czy nadawałby się na taki cel.

– Rzeczywiście jesteśmy zainteresowani użytkowaniem tego obiektu jako siedziby Filharmonii Poznańskiej – informuje Anna Parzyńska-Pasche, rzecznik prasowy Marszałka Marka Woźniaka. – Marszałek ma nadzieję, że jest szansa wykorzystania na ten cel funduszy z UE, jeśli te będą wystarczające. Wiele w tej sprawie zależy od konserwatora zabytków i jego zaleceń dotyczących kwestii adaptacji budynku. Po tych uzgodnieniach pewnie poznamy szacunkowy koszt jego adaptacji na cele działalności Filharmonii Poznańskiej.
Wiadomo, że kluczowa sprawa to życzliwość miasta, które miałoby przekazać do użytkowania – na długi czas – ten budynek.
– Właśnie przesłaliśmy warunki umowy do filharmonii. Trwają negocjacje co do terminu umowy – wyjaśnia Jarosław Pucek z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. – Zależy nam na osiągnięciu porozumienia i przekazaniu tej kamienicy właśnie Filharmonii Poznańskiej.

Wiadomo, że koszty remontu, musiałaby pokryć Filharmonia Poznańska i Marszałek Województwa. Stąd negocjacje, co do terminu najmu. Miasto rozważa 15-20 lat najmu bez opłacania czynszu. Druga strona chciałaby zdecydowanie dłużej, może nawet 50.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto