Od naszego czytelnika otrzymaliśmy zdjęcia i kilka słów opisu zdarzenia, do którego doszło w sobotę rano:
"A co się stało? To co zwykle - (...) nażłopał się do nieprzytomności, a resztę widać na zdjęciach. Pomimo kilkunastu telefonów na policję, straż miejską i nr 112, na interwencję czekaliśmy około 50 min. Dopiero po tym czasie przyszła, niespiesznie policja. Straż miejska nie pojawiła się wcale, choć ma swoją siedzibę około 300 m. od tego miejsca."
Nasz czytelnik twierdzi, iż złożone wnioski o cofnięcie koncesji dla "Pijalni wódki piwa" przy ul. Wrocławskiej 8. pozostają bez odzewu. Nie jest to jednak prawda. Postępowanie w sprawie skarg mieszkańców i przedsiębiorców z ul. Wrocławskiej rozpoczął Wydział Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta Poznania.
Internauta - według Przemysława Piweckiego, rzecznika Straży Miejskiej w Poznaniu - pisząc o sobotnim wydarzeniu, rozminął się z prawdą, bowiem strażnicy miejscy pojawili się na miejscu kwadrans po zgłoszeniu incydentu, a przed barem zastali już interweniujących policjantów.
Zobacz też: Zalej pałę w Poznaniu
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?