POZNAŃ - Islam w mieście trzyma się mocno. Działa jedyny meczet w Wielkopolsce

– Nie staramy się przed nikim ukrywać, jednak mało poznaniaków wie o istnieniu naszej wspólnoty – mówi Youssef Chadid, kierownik centrum islamskiego, który do Polski przyjechał z Maroka 16 lat temu. – Naszym celem jest przede wszystkim modlitwa, jednak na terenie Centrum organizowane są także wykłady i wystawy oraz działa prowadzona przez Ligę Muzułmańską szkoła. Dzieci uczą się islamu i języka arabskiego, tak by w przyszłości czytać Koran w języku proroka – podkreśla imam poznańskiej wspólnoty.

Czy bycie muzułmaninem w Poznaniu jest łatwe? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Bo choć bezpośrednia agresja się nie zdarza, to istnieje spora doza dystansu i nieufności. Zdaniem muzułmanów, wynika ona z niewiedzy.

– Niestety często patrzy się na muzułmanów przez pryzmat ataków terrorystycznych – twierdzi Youssef Chadid. – To smutne, że religię, która ma 1,5 mld wyznawców, widzi się tylko w kontekście garstki ekstremistów. To dla nas krzywdzące, ale mamy nadzieję, że ludzie będą wiedzieć o islamie coraz więcej. A w konsekwencji ich opinie się zmienią.

Dlatego w remontowanym ośrodku ma się pojawić muzeum islamu. Przyjść będzie mógł każdy, kto chce dowiedzieć się czegoś więcej o jednej z największych religii na świecie. Zdaniem socjologów, pomysł ośrodka jest godny uwagi.

– W tej chwili nasze kontakty z muzułmanami są na takim poziomie, że muzeum jest świetnym pomysłem – twierdzi dr Krzysztof Bondyra, socjolog z UAM. – Na zachodzie społeczeństwa doświadczają konkurencji na rynku pracy problemów z przestępczością i generalnie wyzwaniami związanymi z zachowaniem tożsamości kulturowej. W konsekwencji Francuzi czy Holendrzy zachowują się wobec obcych bardzo nieufnie. Utworzenie muzeum w Poznaniu, może być doskonałym sposobem na to, by przygotować się na obecność większej liczby muzułmanów w Wielkopolsce.

A ilu jest muzułmanów w naszym regionie? Oficjalnych statystyk nikt nie prowadzi, jednak według szacunków ośrodka w całym regionie może ich być od 500 do nawet 1000. Wielu z nich to osoby, które przyjechały do Poznania studiować i postanowiły zostać. Drugą grupę stanowią kobiety, które mają mężów muzułmanów.
Jak ktoś chce się pomodlić, musi przyjechać do Poznania. W każdy piątek odbywa się modlitwa, a w soboty dorośli mogą przyjść i uczyć się języka arabskiego.
W planach ośrodka jest znaczne poszerzenie obecnej działalności. Chodzi o stworzenie centrum, w którym będą się mogli spotkać nie tylko muzułmanie, ale wspólnie także chrześcijanie czy Żydzi.