Poznań mądrzejszy od Warszawy?

- Dziś wysłaliśmy ogłoszenie. W Dzienniku powinno ukazać się jeszcze w tym tygodniu. Za to już jutro zamieścimy je na naszej stronie internetowej - mówi Jan Firlik, dyrektor przewozów tramwajowych MPK.

Poznański przewoźnik zamierza kupić 40 nowych tramwajów. Koszt zakupu to 400 mln zł. Połowę tej kwoty zapewnia Unia Europejska. - Ustawa o zamówieniach publicznych daje nam możliwość rozszerzenia zamówienia o połowę jego wartości. To oznacza, że będziemy mieli możliwosć zakupu 20 dodatkowych tramwajów od wybranego wcześniej producenta, bez konieczności ogłaszania dodatkowego przetargu. Bardzo możliwe, że z takiej opcji skorzystamy - dodaje Firlik.

Tramwaje dla Poznania mają być niskopodłogowe i jednoprzestrzenne. Wagony mają posiadać również klimatyzację. MPK chciałoby, żeby ostatni z 40 tramwajów dotarł do naszego miasta na początku 2012 r.

O tym, że dochowanie tego terminu może być trudne świadczy przykład Warszawy. Stolica ogłosiła przetarg na 186 niskopodłogowych tramwajów, co uczyniło to zamówienie największym tego typu kontraktem w Europie. 14 stycznia miały zostać otwarte oferty. Tak się nie stało - wszystko z powodu dziesiątek pytań do specyfikacji, na które zamawiający, czyli Tramwaje Warszawskie musi teraz odpowiedzieć. Firmy zainteresowane udziałem w przetargu mogą w ten sposób opóźniać procedurę praktycznie w nieskończoność. A nowe tramwaje miały trafić do stolicy na Euro 2012. Zapewne nie trafią. 

- Dlatego też my zdecydowaliśmy się na nieco inny tryb zamówienia. Będzie to przetarg dwustopniowy. Nie ogłosimy od razu specyfikacji. Tę poznają dopiero wybrane przez nas w pierwszym etapie firmy, z którymi będziemy negocjować szczegóły zamówienia. Mam nadzieję, że taki tryb pozwoli nam uniknąć kłopotów Warszawy - kończy Firlik.