Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Magistrat zafunduje pracownikom multimedialne centra rozrywki

Błażej Dąbkowski
Prezydentowi nowy smartfon może pomóc zastąpić komputer	Fot. pm
Prezydentowi nowy smartfon może pomóc zastąpić komputer Fot. pm Fot. Paweł Miecznik
50 komórek kosztujących więcej niż 1300 złotych netto i 470 tańszych - takie drogie i wypasione telefony, będące multimedialnymi centrami rozrywki chcą mieć urzędnicy w poznańskim ratuszu.

Czy do Urzędu Miasta trafią więc smartfony z dotykowymi ekranami, szybkim procesorem, GPS i dobrym aparatem telefonicznym?

- W przedziale od 1,3 tys. do 1,9 tys. można bez problemu kupić taki telefon - wyjaśnia Witold Tomaszewski, redaktor naczelny portalu branżowego Telepolis.pl.

Jak się dowiedzieliśmy od rzecznika prasowego Urzędu Miasta najdroższe aparaty telefoniczne trafią na same szczyty władz miejskich.

- Do osób, które wykorzystują telefony do celów wymagających zwiększonych parametrów technicznych związanych z wykonywaną pracą oraz umożliwiają pracę z najnowszymi systemami informatycznymi ( np. kalendarz Lotus). Telefony otrzymają m.in. prezydenci, asystenci prezydentów, dyrektorzy, kierowcy - informuje Anna Szpytko, rzecznik.

Jednak pozostałych 470 komórek, zdaniem ekspertów, też nie powinien się wstydzić żaden poznański urzędnik, bowiem zgodnie ze specyfikacją zamówienia ich dopuszczalna cena pozwoli na zakup solidnych, choć z nie najwyższej półki smartfonów. - Z pewnością nie będą to telefony typu Iphone, jednak za 700-800 zł możemy kupić już aparaty oparte na systemie Android - dodaje Witold Tomaszewski.

Czy urzędnicy rzeczywiście potrzebują nowych komórek? Poznańscy radni nie ukrywają, że miasto powinno zadbać w pierwszej kolejności o mieszkańców, a nie swoich pracowników.

- Nie sądzę, by urzędnikom i prezydentom były potrzebne tak drogie gadżety. Rozumiem, że niektórym przydałby się aparat z dodatkowymi funkcjami, ale dla reszty wystarczyłyby takie za 70 zł - mówi Michał Grześ, wiceprzewodniczący rady miasta. - Chyba, że wszyscy podaliby je do publicznej wiadomości, tak, by każdy poznaniak mógł się z nimi bezpośrednio kontaktować. Może wtedy przetarg miałby swoje logiczne uzasadnienie - zastanawia się wiceprzewodniczący.

- Myślę, że warto tę sprawę poruszyć na najbliższej sesji rady miasta - dodaje Łukasz Mikuła, radny PO.
Co ciekawe nawet wysłużone już 5-, 4- i 2-letnie aparaty do tej pory używane przez urzędników są w tej chwili warte więcej niż 70 zł. Na portalach aukcyjnych ich ceny, pod warunkiem, że znajdują się w dobrym lub bardzo dobrym stanie wahają się od ok. 80 do 500 zł. Właśnie z takich telefonów pracownicy magistratu dzwonią nawet w najdalsze zakątki świata.

Jak wynika z zarejestrowanych przez dotychczasowego operatora Urzędu Miasta ruchów na karcie SIM od czerwca do grudnia 2011 r. wykonywano telefony do Australii, Maroka, Izraela, do Chin, na Cypr, a nawet do Republiki Południowej Afryki.

Nawet pół tysiąca drogich telefonów komórkowych może niedługo trafić do pracowników Urzędu Miasta.


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
GŁOS.TV - filmy z Poznania i regionu [Lubię to!]
Indeks dla ZEBRY - strefa studenta na Poznań Nasze Miasto [Lubię to!]
Bułgarska.pl - wszystko o Kolejorzu [Lubię to!]
Droga do Euro 2012 - wielkie poznańskie odliczanie do Euro 2012 [Lubię to!]
Konkursy - baw się z nami i wygrywaj nagrody


Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto