Autorzy listu, członkowie Stowarzyszenia Kobiet Konsola oraz Dni Równości i Tolerancji, wyliczają przypadki dyskryminacji, do jakich ostatnio doszło w Poznaniu: zwolnienie z pracy Mirosławy Kolankiewicz, pełnomocnika rektora Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, tuż po jej powrocie z urlopu macierzyńskiego, stosowany przez niektórych restauratorów zakaz wstępu do ich lokali osobom pochodzenia romskiego oraz wypowiedzi Marka Sieniawskiego, pracownika Urzędu Miasta Poznania, który w biuletynie "Solidarności" wywieszonym na tablicy urzędu obrażał osoby o orientacji homoseksualnej.
"Zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o podjęcie działań zmierzających do eliminacji obecnych naszym mieście przejawów dyskryminacji i nietolerancji" - piszą autorzy listu. - "Żądamy powołania pełnomocnika do spraw równości, którego zadaniem będzie czuwanie nad poszanowaniem praw przysługujących każdemu obywatelowi, a także monitorowanie aktów dyskryminacji i reagowanie w przypadku zaistnienia w naszym mieście prób pogwałcenia godności człowieka".
Czy prezydent powoła takiego pełnomocnika? Nie wiadomo.
- Pan prezydent jest na urlopie i list przeczyta dopiero po powrocie - wyjaśnia Rafał Łopka z biura prasowego urzędu miasta. - Ale powołanie pełnomocnika do spraw równości to nie jest zadanie samorządu, tylko wojewody.
Rzeczywiście, w biurze wojewody wielkopolskiego jest Pełnomocnik do spraw Mniejszości Narodowych i Etnicznych - ale jak wynika z samej nazwy stanowiska, sprawami dyskryminacji ze względu na płeć czy niepełnosprawność już się nie zajmuje. Zresztą zdaniem autorów listu pełnomocnik przy wojewodzie to za mało.
- Miasto takie jak Poznań powinno mieć swojego pełnomocnika - uważa Aleksandra Sołtysiak z Konsoli, jedna z sygnatariuszek listu. - Są tacy pełnomocnicy w innych miastach Polski. Zresztą w Strategii Rozwoju Miasta jest zapisana poprawa jakości życia, a równość jest jednym z jej elementów.
Jakie obowiązki i możliwości działania miałby taki pełnomocnik? To kwestia do ustalenia.
- Chcemy o tym rozmawiać z prezydentem, jak wróci z urlopu - wyjaśnia Aleksandra Sołtysiak. - Na początku na pewno będzie przede wszystkim monitorował i łączył środowiska, ale szczegóły obowiązków to temat do rozmowy z prezydentem.
W urzędzie miasta funkcjonuje już kilku pełnomocników. Jest na przykład pełnomocnik prezydenta do spraw Euro 2012, jest też pełnomocnik do spraw osób niepełnosprawnych. Jeśli jednak ktoś jest dyskryminowany z innego powodu niż niepełnosprawność - nie ma do kogo się udać. A jak wykazują autorzy listu na konkretnych przykładach - ktoś taki bardzo by się przydał.
Czytaj także: |
"Równe prawa to nie przywileje" hasłem tegorocznego Marszu Równości "Równe prawa to nie przywileje" - pod takim hasłem manifestowali uczestnicy sobotniego Marszu Równości |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?